Skocz do zawartości

mcpear

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 156
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    201

Zawartość dodana przez mcpear

  1. Nie mówiąc o tym aby wchodzić z młodą konserwatywną dziennikarką (mówiącą z wschodnio eurropejskim akcentem) o dużym biuście do sypialni i na czas "poprawiania sobie koszuli w spodniach" kłaść się na łóżko klepiąc przy tym ją "przyjaźnie po plecach" - Rudy generalnie po Borat2 chyba stracił możliwość być wybranym w dowolnej kampanii - ta scena pozostanie z nim na zawsze. I bardzo dobrze. Patrząc na RG przypominał mi się przez ostatnie 4 lata dowcip po czym poznać że prawnik kłamie? Otwierają mu się usta. - On chyba całkowicie zaprzedał się wszelkim łajdactwom PDT. Odejdzie (pewnie ułaskawiony tak na wszelki wypadek) w styczniu w niebyt. Ameryka potrzebuje odnowy w obu partiach!!! To nie tak, że demokraci to skostniali boomersi a republikanie to tryskający energią i pomysłami na państwo państwowcy. Myślę, że dzisiaj w wyborach to tak serio przegrał Trump niż wygrał Biden. To takie nasz potencjalne wybory typu Tusk-Kaczyński. Wyborcy głosowaliby głównie przeciw niż za (pewni z wyjątkami - np katlia, którą podziwiam, że potrafi wykrzesać nieskrywaną wiarę, że JB ma co powiedzieć innego niż "I am not Donald Trump"). Dla demokratów te wybory to jednak chyba upokorzenie. JB prześlizgnie się ledwo ledwo a Senat będzie niebieski i do tego w House będą mieli chyba mniej krzeseł. W warunkach Covid-19 taki wynik? Sorry to bardzo słabo. Cliton w 1992 wygrał z "Ekonomia głupcze". Obama pomysłem na obamacare. PDT chciał czynić America Great Again i możemy się śmiać lub nie ale mur jednoczył wyborców i pokazywał symbolicznie na czym mu będzie zależeć. A o JB chyba jedynie zapamiętamy z kampani: "Will you shut up man". A Republikanie? Jak wspomniałeś im otrząsnąć się będzie prościej, przejdą do "totalnej" opozycji i będą czekać a zemsta smakuje najlepiej na zimno. Na 100% potrzeba im nowego lidera, na 100% potrzeba powrotu do republikańskich wartości: promocji pracowitości i zaradności a nie tylko faktu posiadania broni, wożenia flagi i noszenia kapelusza. Która z partii pierwsza się otrząśnie z tego marazmu i wyjdzie z nowymi pomysłami (Nowy New deal) i zauroczy Amerykan ta ma szansę pchnąć ten kraj mocno do przodu, ma szanse wybory wygrywać większością typu 450-100 i ma na serio (a nie pozornie) uczynić ten kraj great again. Osobiście się cieszę bo planuję proces naturalizacyjny w ciągu 3 lat. Cieszę się, że nie będą miał certyfikatu z podpisem PDT. Pewnie będzie to PJB chcociaż nadal żywię nadzieję (nie abym oczekiwał śmierci ale oczekuję, że może jakiś "step down" po 2 latach i 1 dniu np.) będzie to podpis PKH
  2. FN + CNN + NYT ogłosili MI for JB.
  3. Fox News ogłosił ME-2 na czerwono i WI na niebiesko
  4. Tak masz rację FN właśnie widzą ogłosił ją jako zwycięzcę. Bez Maine demokraci nie mają szansę na Senat
  5. Obecnie ma 49.7% - spływające mail-in ballots lekko to zmniejszają cały czas
  6. CNN właśnie ogłosiło Wisconsin dla Bidena. Fox News jeszcze nie uczynił tego jeszcze. To chyba drugi (pierwsza była Indiana, która CNN przyznał od razu na początek wieczora a FN potrzebował jakichś 45 minut) przykład gdzie CNN prognozuje zwyciezćę stanu szybciej niż Fox News
  7. Niech żywi nie tracą nadziei ... Tak jak GOP ciągle marzy o Nevadzie i uważam, że ich marzenia nie są nierealistyczne. Tak też demokraci powinni patrzeć optymistycznie mimo wszystko na Senat 2020. Na razie predykcja (FOX news) jest 47-47. W Michigan na czoło stawki po mail-in ballots wysunął się niebieski kandydat - kolejne mail-in ballots raczej mu tego nie odbiorą. W Maine - sen Collins jest tuż poniżej 50% - tam ordynacja (z kandydatami drugiego wyboru) powoduje, że jak nie przeskoczy 50% to raczej fotel straci. Co więcej kolejne mail-in ballots odsuwają ją od 50% - mimo, że prowadzi to przez ordynację pewnie nie uzyska reelekcji. To stanowi 49. W Georgii scenariusz z dwiema dogrywkami w styczniu nie wydaje się być nieralny (jedna będzie na 100%). Już widzę co się tam będzie działo jak to miałby być 50ty fotel dla demokratów przy KH w fotelu VP. To tylko może oznaczać przyśpieszenie wszystkich kluczowych decyzji na pierwsze dwa lata - obawa kohabitacji będzie bardzo dużym straszakiem. Na szczęście preblemy typu "filibuster" są z głowy - obecnie rozwiązuje się je po kilku minutach zwykłą większością głosów. Zobaczymy jak skuteczni będą. Byłby to piekielny scenariusz dla GOP: 270-268 w EC i 50-50 w Senacie
  8. No nie wiem. Chyba to nie jest wymarzony scenariusz dla GOP i dla Trumpa osobiście. Senat w 2022 jest bardzo trudny do obronienia dla GOP - to są senatorowie wybrani w 2016 gdzie wielu odbijało fotel niebieski i historia pokazuje, że często taka odbitka dzieje się tylko na 6 lat. Na 100% Senackie wybory w 2024 będą dla GOP dużo łatwiejsze a co za tym idzie sprzyjać będą wyborom prezydenckim w 2024. "Normalny" kandydat aż tak tę koalicję szeroką nie będzie tak mobilizował. Obojętnie co by powiedzieć to PDT zmobilizował swój elektorat do granic niemożliwości - w dużej mierze jego osobowość spowodowała tak wysoką frekwencję. Aczkolwiek ... Nie zapominajmy: Nevada ciągle jest w grze. Więc chyba jeszcze trzeba liczyć się, że scenariusz Trump2020 jest wciąż całkiem prawdopodobny. Jakby się okazało, że JB zdobył 270 bez PA to chyba byłby to strzał ostateczny. Scenariuszem PDT jest, że PA to tipping state i że wygra go za pomocą dogrywki w SCOTUS, aczkolwiek podważyć WI, MI i NV będzie mu dużo trudniej. W WI i MI wyniki chyba będą już dzisiaj. I jedyne co może zrobić to recount - chociaż już się mówi, że chce porównywać zgodność podpisów na mail-in ballots - to może doprowadzić do długich batalii. Umiem sobie wyobrazić, że PA jest w stanie sztuczkami prawnymi poprzez czerwoną legislaturę stanową i sprzyjający SCOTUS przeciegnąć - tym bardziej, że ma to chyba zaplanowane w szczegółach od dawna ale ani WI ani MI ani NV chyba nie jest w stanie odkręcić za pomocą SCOTUS. Dlatego tak się wkurza, że Fox news zadeklarował mu na niebiesko AZ - cały czas kruszy o to medialnie kopie. Czerwona AZ jest niezbędną do sądowej batalii w SCOTUS o PA.
  9. Obudziłem się i co za zmiana nastrojów na CNN. Zęby widać, słońce świeci. Przestały zęby świecić na Fox news. Odwrotna dynamika niż w 2016. Co za noc WI + MI + NV dają w tej chwili 270. W każdym z tych stanów jest poniżej 10k głosów na niebiesko więcej ale mail-in ballots raczej wzmacniają demokratów niż im szkodzą. NV nie będzie ogłoszona do soboty Co więcej widać, że dynamika mail-in ballots faworyzuje JB nawet w GA - wg nytimes od około pólnocy CA time dają mu 65% na wygranie w GA
  10. Nawet jeśli to prawda to różnica jest obecnie 650 tys - czyli te głosy raczej nie mają znaczenia i protesty w celu ich policzenia będą umorzone
  11. PDT ogłosił: idziemy do SCOTUS aby wstrzymać dalsze liczenie głosów ... Chyba kupię popcorn
  12. Fox News zadeklarował NE-2 jako blue.
  13. I to landslidem jakimś typu 400
  14. Na froncie CNNowym prowadzący wyszkują coraz bardziej wyuzdanych scenariuszy, kiedy to się skończy 270-268 lub 271-267 dla Joe Bidena.
  15. Bo chyba pomimo jakiś pierwszych złych wyników częściowych to PDT obroni raczej OH i NC - to mógłby być game over dla Niego. Co więcej FL wygląda bardzo bezpiecznie
  16. Ciekawe jest że fox news szybciej deklaruje niż CNN. Dużo szybciej.
  17. Tam skończyło się w SCOTUS na 5:4. Teraz przynajmniej wiemy, że będzie 6:3 jakby się miało przez tygodnie ciągnąć
  18. Ostatnio zwycięzcą wyborów, który przegrał Florydę był Bill Clinton w 1992
  19. Też oglądam ABC - głosy raczej przypominają TVN24 jak pierwszy raz PAD wygrywał w 2015
  20. Również "zachęcająco" wygląda przeniesienie imprezy PDT z ogłoszenia wyników z WH do "undisclosed location". Szczegółów nie podają. Przypomina mi się HRC, która 4 lata temu mniej więcej o tej samej porze wieczoru odwołała sztuczne ognie w NYC
  21. To w takim przypadku szacuje się, że w kongresie wygra PDT, bo głosuje się nie większością głosów a "większością stanow", czyli kongresmeni z jednego stanu ustalają jeden głos w ramach reprezentacji stanowej - szacuje się, że takie glosowanie skończyłoby się chyba 27-23 albo 28-22, mimo niebieskiego kongresu. Ale wtedy jest ciekawiej z funkcją VP - bo wtedy Senat, który raczej będzie niebieski wybiera VP. Czyli PDT będzie miał jako VP KH Oj impeachment byłby bardziej ciekawy niż nam się wydaje
  22. Zrobiłem 3 screenshoty: - Dzisiejszą prognozę z 270towin - Znanego węża z 538 - Dzisiejszy forecast w sprawie głosów elektorskich z 538 Za 24 godziny z haczykiem zaczniemy: - albo podziwiać rzetelność agencji z prognozami, - albo to co zawsze w wielu ostatnich wyborach Happy Tuesday!
  23. Rzeczywiście ciekawie się ogląda te mapy datowane na dzień wyborów 2016: https://www.270towin.com/2016-election-forecast-predictions/
  24. Dzisiaj widziałem fajną informację, że JB ma nad PDT mniej więcej w sondażach taką samą przewagę jaką miała HRC na 5 dni przed wyborami w 2016. Pożyjemy zobaczymy - aczkolwiek mam wrażenie że kampania w tych ostatnich dniach jest inna niż kampania 2016 (może subiektywne). PDT jakby "mniej uwodził" niż czynił to na finiszu w 2016 i jest mniej błyskotliwy w swoich docinkach lub w swoich przemówieniach. JB wypowiada się dużo mniej lekceważąco niż to robiła HRC, co w ostatnich dniach kampanii 2016 było wręcz paliwem dla PDT. Zaangażowanie Obamy w ostatnie dni kampanii to bardzo dobra decyzja. PBO nic nie stracił z czaru uwodzenia tłumu a 4 lata niebytu wyzwala wśród ludzi pewną nostalgię i tęsknotę za czasami, kiedy on rządził. Co więcej nadanie PBO roli inteligetnego agresora - w sensie że to on cały czas ujeżdża po PDT to sprytny ruch. PDT nie do końca ma się jak zgryźliwie odgryźć - jak by się odgryzał Obamie to nie jest to co do końca chciałby robić a bezpośrednio odgryżać się Bidenowi nie może bo w sumie te uszczypliwości wypowiadał nie Biden a Obama. Myślę, że jeszcze przejdzie to do klasyki prowadzenia kampaniii. A propos przemówienie Obamy z Filadelfii to najlepsze przemówienie "Bidena" w jego kampanii
  25. To chyba nie jest jedynie sytuacja związana z Polska - mam na myśli lekkomyślność w obchodzeniu się z wirusem. To chyba generalny problem Europy i USA (mam mniejsze ostatnio kontakty z Południową Ameryką czy Azją). Narzekasz na Polskę bo masz kontakty, czytasz i rozmawiasz z Polakami. W Hiszpanii i Włoszech nie jest lepiej. Na Węgrzech czy Rumunii jest identycznie. Ludzie po pierwsze są zmęczeni obostrzeniami, po drugie często ekonomicznie patrzą, że kwarantanna to niższe zarobki lub potencjalnie stracony biznes, po trzecie wiedzą, że 95% przypadków jest łagodne i generalnie godzą się z ryzykiem zachorowania. Nie jesteśmy w tej kwestii "narodem szczególnym"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...