-
Liczba zawartości
1 201 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
93
Zawartość dodana przez mola
-
@andyopole dawaj na priv. Wysle Ci pietruchę z IL, nawet z nacią jak trzeba @Patipitts następnym razem też mnie zaczep jakby co.
-
Grafit zatem. Czarny, dwusylabowy, polski, a lokalnie wymówią.
-
A w ogóle! Dzisiaj Andrzejki! Także najlepszego @andyopole
-
To masz taki sam plan jak my na imiona dla naszych dzieci Jak dla mnie kot wygląda na Teodora
-
My się wyłamujemy w tym roku i zamiast indyka na gościnnych występach będzie kaczka Za indykiem nie przepadamy, gości nie będzie więc z racji święta będzie specjalnie, ale jednak co to lubimy bardziej. Jako bonus w tym roku dziecko nam przywlekło jakąś zarazę. Silver lining - nie covid, sprawdzaliśmy.
-
Jako kruszonkowy wykonawca od znawcy donoszę, ze masz zupełnie inny "styl kruszonkowy". Próbowałam znaleźć jakąś fotkę ciasta z kruszonką jak-u-nas-w-domu, ale oczywiście nic. U nas jest dużo i bardzo drobna. Tak więc cóż... trzeba będzie coś upiec.
-
Ciekawy dla tematu wątku artykuł: https://medium.com/three-of-hearts/why-i-turned-down-an-85k-yr-job-while-unemployed-9aea1ec32c3f
-
Widocznie za dużo ludzi forum nasze czyta
-
Moja opinia jest taka, że premium to tylko 21 miejsc w Locie, nawet jak wszystkie zajęte to i tak nie ma się poczucia ścisku i tłoku. Fotele są większe, szersze, Rozkładają się jak recliner (podparcie dla nóg. Z mniej znaczących bonusów: jedzenie jest dużo lepsze, podawane na szkle, z niepapierowymi serwetkami, z metalowymi sztućcami, alkohol za darmo. Z minusów - w układzie samolotu jest tak, że zaraz przy premium są dwie toalety, ale dla klasy biznes. Także do łazienki trzeba latać przez pół samolotu do economy.
-
@Roelka v.2 @ilon serio? Nie że się strasznie afiszujemy, ale kto bardzo uważnie czyta ten wie
-
My idziemy na tradycyjny trick-or-treating. Namawiam syna (wielbiciela Star Wars) żeby się przebrał za Mandaloriana, wtedy małą wstawię do wózka jako baby Yodę. Ale syn chce być baby Yoda, więc za Mandaloriana będę robić ja lub @Xarthisius.
-
Rozumiem, że chodzi o spis powszechny w PL. Spisaliśmy się. Było to jakiś czas temu, ale jest tam pytanie, gdzie się aktualnie faktycznie mieszka. Jeśli zaznacza się zagranicę, to spis jest króciutki. Żadnych tam pytań o liczbę okien w mieszkaniu ani nic takiego.
-
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mola odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Nic nie pominęłaś, lista jest dłuższa niż to co prawdopodobnie dostaniesz, gdyż niektóre ze szczepień są wymagane tylko dla pewnych przedziałów wiekowych (np meningokoki). Co do COVID szczegółowe instrukcje można przeczytać tu: https://www.cdc.gov/immigrantrefugeehealth/panel-physicians/covid-19-technical-instructions.html W skrócie – lekarz na badaniu musi potwierdzić że masz zalecany komplet Szczepień na COVID. W tej chwili są to dwie dawki lub jedna dla johnson. Na teraz trzecie dawki są zalecane dopiero po kilku miesiącach, jest to podbicie odporności, nikt tego na razie nie wymaga. Ogólnie emigracja do Stanów nie jest obowiązkowa i nikt się w urzędzie nie będzie roztkliwiać się jakie są twoje przekonania religijne w stosunku do szczepionek. Im wisi czy ty wyemigrujesz czy nie. -
W tym kontekście... podczas rozmowy z ojcem kolegi syna, dostałam opowieść, że jak babcie zajmują się wnusiem, to często pieką brownie. I tu nastąpiła analiza porównawcza brownie babci1 z brownie babci2. Wiecie, stopień czekoladowości, słodkości, wilgotności. Zostawił mnie z poczuciem, że to tajemna receptura przekazywana na łożu śmierci. Mój syn z owym kumplem lubią się bawić gazetkami promocyjnymi ze sklepu - zaklepują sobie towary itp. I raptem kumpel się drze: Mix do brownie w promocji!!! muszę powiedzieć babci bo ona ten kupuje!!! Fakt, że miksy do brownie to zazwyczaj mąka wymieszana z kakao, cukrem i proszkiem do pieczenia, ale i tak uśmiałam się do łez
-
My dziękujemy za odwiedziny i polecamy się na przyszłość. Mam nadzieję, że nie zagadaliśmy Was na śmierć
-
Midwest przyjmuje wyzwanie pt. „Kto ma dłuższy driveway?”
-
Obraza not taken zapraszamy na kawę w drodze powrotnej
-
Cztery dni w domu z pełnym energii pięciolatkiem i miesięcznym maluchem… plan jest przeżyć i nie zwariować
-
88%
-
Póki nie płacę więcej niż comiesięczna składka ubezpieczeniowa plus 50$ co-pay’a który na razie wisi mi w rozliczeniu - nie będę jej żałować, niech jej się dobrze spłaca
-
Jak już jesteśmy w temacie służby zdrowia - do mojego ubezpieczyciela spływają claimy za szpitalny poród. Do szpitala przyjęli mnie tuż przed 8 rano, półtorej godziny później urodziła się moja córka (naturalnie, bez anestezjologa, bez komplikacji). Ze szpitala wypisali nas koło południa dnia następnego, co daje 28h w szpitalu. Claimy poszły na $19 000. W tym lekarka, która była ze mną na sali może 20 min (łapanie dziecka + sprawdzenie, czy wszystko ze mną w porządku) za usługę zażyczyła sobie $6 900.
-
Z doświadczeń własnych - przy bólu gardła robią wymaz na dwie próbki: szybki test na strepa (czeka się kilka minut) + dłuższy test na konkretny rodzaj bakterii. Jeśli infekcja jest rzeczywiście bakteryjna, to dostajesz receptę na antybiotyk o szerokim spektrum, jak z dłuższego testu wyjdzie coś konkretnego, to dzwonią (dnia następnego) i ewentualnie zmieniają antybiotyk na coś węższego a bardziej skutecznego. Już za pandemii leciałam z bólem gardła do kliniki urgent care. Trzeba było się wcześniej zaanonsować online, ale wizytę miałam w ten sam dzień. In network, ubezpieczenie wzięli z pocałowaniem w rękę. Obejrzenie gardła, wymaz j.w., claim do ubezpieczyciela poszedł na $250, ja zapłaciłam $25. Ale to chyba uroki życia na wsi.
-
Dziękujemy! Tata jeszcze dochodzi do siebie po porodzie
-
Chciałam powiedzieć, że od dzisiaj mamy w domu drugiego obywatela, a właściwie obywatelkę trzy i pół kilo nowej obywatelki
-
@barnclosepowodzenia z przeprowadzką. Myślisz, że będziesz za czymś tęsknił jeśli chodzi o USA?