-
Liczba zawartości
1 132 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
79
Zawartość dodana przez mola
-
Na amazonie kiedyś szukałam foldable electric kettle. Ktoś próbował? Jakoś tak gotowanie w silikonie budzi moje wątpliwości. Tak czy siak, podróż była krótka, więc wziął górę mój minimalizm i pragmatyzm. Innymi słowy - herbata była mikrofalówkowa.
-
Lepsza niż hotelowe warm brew z jednej torebki na galon wody:)
-
W hotelu z dużym prawdopodobieństwem będzie mikrofalówka. Robimy więc tak: 1) nalewamy wody do większego kubka szklanego 2) wstawiamy do mikrofalówki 3) grzejemy aż się zagotuje 4) zalewamy herbatkę, kawę w kubeczku nr 2 o mniejszej pojemności (czy tam inne parówki). Nie trzeba dziękować
-
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mola odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Jeśli masz znajomych/przyjaciół gdzieś w okolicy to możesz poprosić ich o dopisanie Twojego nazwiska do rachunku za wodę/prąd/śmieci. Próbowałabym też kupić abonament na telefon u jakiegoś operatora komórkowego. Nie wiem jakie są teraz wymagania, ale adres do korespondencji możesz podać na airbnb, załatwić bank, a potem zmienić adresy do korespondencji. -
Na bank nic nie notaryzowaliśmy. Wypełniliśmy, podpisaliśmy, wysłaliśmy. Googlaj wzory upoważnień, wiele urzędów ma do tego formatki. Przykład (niby zgonu, ale o ślubie też jest w treści): https://debica.pl/wp-content/uploads/2021/02/Pelnomocnictwo-do-umiejscowienia-aktu-zgonu.pdf
-
Work And Travel - Czy faktycznie to tak wygląda?
mola odpowiedział Bronson na temat - Program Work&Travel USA (wiza J-1)
Znam osobę, która była na W&T. Pojechała tam z kumplami ze studiów, załapali się wszyscy na robotę w tym samym miejscu. Żyli po kosztach, pracując na okrągło (jakaś smażalnia krabów i Walmart), żyli w jednym pokoju, a właściwie to chodzili tam spać tylko. Na koniec kupili jakiegoś starego vana i pojeździli po wschodnim wybrzeżu, również po kosztach, śpiąc i prowadząc auto na zmiany. Z tego co pamiętam to kolega wrócił z ok. 10 000PLN, ale było to jakieś co najmniej 15 lat temu, więc te pieniądze miały inną wartość niż teraz. Kokosów nawet wtedy z tego nie było, ale przygoda jak najbardziej - i to był cel tego wyjazdu. -
Ruch w sklepach był wczoraj, i to nawet nie taki ala koniec świata - bardziej chyba świąteczne zakupy ludzie robili, żeby dzisiaj się już nie kręcić. Myślałam, że odwołają nam dzisiaj przedszkole, albo chociaż skrócą godziny, ale nie - business as usual. Odebraliśmy małą wcześniej i tak, bo mimo, że przedszkole blisko, to jednak lepiej w taką pogodę nawet po zatłoczonym parkingu lepiej się nie kręcić. Lokalni tv-pogodynki oczywiście walczą pogodą live, nadając z każdej zaspy. Tak czy siak- śniegu nie ma dużo, ale strasznie zawiewa. Między południem a 6PM temperatura spadła z 0 do -22C. Co poniektórzy korzystali ile mogli
-
My jako coroczny bonus dostajemy płatne wolne bez uszczerbku na liczbie dni urlopu od piątku 23 do wtorku 2 stycznia, włącznie.
-
-
Ale żeby tak Jezusa w blachę ciasta wsadzić…
-
W innym wątku jest o amerykańskich benefitach, więc trochę w nawiązaniu, a trochę w kategorii "ciągle mnie USA zaskakuje" takie coś... wczoraj przyszło mailem memo uniwersyteckie o nowym programie zdrowotnym dostępnym dla studentów i pracowników. Mianowicie - raz na semestr przysługuje nam darmowy narcan (opiaty ciągle we własnym zakresie). Oczywiście w mailu, że na kampusie przedawkowania są rzadkie (w końcu szanowany uniwersytet, studenty wiedzą jak dawkować), ale dmuchamy na zimne i tak na wszelki wypadeczek, jakby ktoś potrzebował by kogoś ratować to lista miejsc, gdzie można się zgłosić po przydział. I macie takie benefity tam u siebie?
-
Ludzie kochane, te same argumenty za i przeciw padały tu wiele razy ze strony tych samych osób. Jak widać nikt nikogo do swoich racji nie przekonał, więc agree to disagree and move on.
-
Ja to się cieszę, że w końcu będzie przerwa od tych durnych spotów wyborczych w tv i radio... Dzisiaj ostatni dzień, a potem chwila przerwy.
-
Nie mój styl, ale jadłabym
-
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mola odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Dokumentacja medyczna (niekoniecznie tłumaczona). Np. zdjęcia rentgenowskie dentystyczne - dentysta o to pyta, bez nich tez da radę, ale jak coś wymaga ciągłości leczenia to warto załatwić przed wyjazdem, bo później to RODO, osobiście itp itd. -
Dzisiaj pogodynek z lokalnych wiadomości tv miał studio pogodowe w kombajnie koszącym kukurydzę. Pogoda na żywo z jadącego polem kukurydzy kombajnu. Jak tu nie kochać Midwestu?
-
Już @Xarthisiuswspominał, ale ostatnio rozmawiałam z sąsiadami o remontach, jako, że master bathroom u nas w domu również do remontu generalnego. Rozmawialiśmy o budżetach i ja rzuciłam, że nasz remont to pewnie gdzieś koło 30k. Na co sąsiadka powiedziała mi, że brali estimate na wymianę wanny - tego "wierzchu" tylko, bo mają strasznie porysowany. Czyli wyjąć starą, nałożyć nową i wykończyć wokół. Kilka wycen, wszystkie koło 12k... Ceny z kosmosu.
-
DV 2024 - kiedy rusza + pytania odnośnie wypełniania eDV
mola odpowiedział Wojtek18 na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
W loterii wizowej nie ma przymusu na żadnym z etapów procesu. Rodzic może wjechać aktywując zieloną kartę i zrzec się jej tego samego dnia jeśli ma takie życzenie. USA się od tego ani nie zawali, ani nie rozpadnie, ani się nie obrazi na nikogo. -
A takie grzybki w occie jeszcze fajniejsze
-
Rany pelasia nie załamuj mnie… nie że to dziadostwo jakieś ciężkie, ale upierdliwe do niemożliwości…
-
I my dwoje! Also to, albo przechodziliśmy bezobjawowo. My to w ogóle gramy na level hard gdyż mamy dwójkę w przedszkolu. Różne zarazy nam przyniosły, ale na covid zawsze i uparcie testujemy negatywnie. No ale RSV ze żłobka ciągnie się nam już ze trzy tygodnie
-
Zaoferuję jej tę opcję w razie gdyby ekipa remontowa co ma niby przyjść w październiku zawiodła myśle że się zgodzi, może garaż się zwolni
-
W ramach przerwy między myciem oknien, a praniem, to taka historyjka o naszych ulubionych sąsiadach. Mają duży garaż ze sporym strychem, więc wszystkie te garażowe pudła i pudełka upychają nad garażem. Osobiście widziałam, jak w garażu stały obok siebie ich outback i truck. Natomiast... któregoś dnia popsuła im się w kuchni zmywarka. Więc sąsiad dostał polecenie służbowe pojechać kupić nową zmywarkę. Do tego żeby wyciągnąć starą z kuchni musieli albo zdjąć blaty, albo skuć kafelki, bo zmywarka była niejako zamontowana bez opcji na wyciągnięcie bez remontu w kuchni. Ale co tam, sąsiadka stwierdziła, że nie zaszkodzi coś w kuchni odświeżyć. Sąsiad zatem pojechał po zmywarkę. Wrócił z nową zmywarką, mikrofalą, lodówką, pralką i suszarką. Gdyż covid, nie ma czipów, będzie tylko drożej (było to jakoś zeszłym latem), a poza tym nie może być tak, że nowa zmywarka nie pasuje do starej pralki (i cóż że pralnię mają w zupełnie osobnym pomieszczeniu) Sąsiadka troszku się wkurzyła, a to całe AGD wylądowało w garażu. I tak sobie stoi do dziś. Bo fachowcy od remontu się nie zjawili, o nowych ciężko, itp itd. A sąsiadka z tych co lubi sobie w kapciach skoczyć po kawę do Starbucksa, więc stwierdziła, że nie ma mowy, żeby kolejną zimę musiała parkować na podjeździe. Nie ma ani zmywarki, ani remontu, ani ciepłego garażu. Podobno przed tą zimą ma się udać wszystko wstawić na miejsce.
-
Na razie posprzątana walk in closet (na inną okazję ale liczy się), no i garaż, bo niby samochód się mieści, ale już się ciężko z niego wysiada. Została tylko reszta domu Ech nasze 1700 sq ft… robi się za małe do mieszkania, ale już dawno za duże do sprzątania….
-
Zadzwoń do konsulatu, albo napisz maila żeby był bardziej namacalny dowód, i zapytaj czy Cię poza regionem obsłużą