Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzisiaj udał się poranny wypad na grzyby - szkoda tylko, że deszcz nas wygonił z lasu, ale na początek nie jest źle. Za tydzień powtórka :)

21105638_2046567098702246_2898964724161865002_n.jpg

  • Upvote 1

Napisano

U mnie pada , ale grzybów nie ma .

W sumie od kilku lat jest z nimi coraz gorzej. Jak byłem mały to wolałem iść an ryby niż na grzyby (nie znosiłem tego) .Teraz chyba bardziej wole grzyby od ryby , ale jest jedno ale idę sam. Bo brat obleci wszystko szybko i do domu , ojciec gdzieś poleci i go szukaj , łaź z anim. A ja mam swoje miejsca , idę sobie spokojnie i szukam ale przy okazji myślę. chyba jestem jedyną osobą u której jak sobie tak idzie nikt jej nie przeszkadza to przychodzą do głowy rożne pomysły , rozwiązania problemów. Co ciekawe na spacery do lasów poza sezonem grzybowym mnie nie wyciągnięcie , dla mnie wszystko musi mieć materialny sens, a po drugie ja nie jadam grzybów. Moja mama przepracowała kilkanaście lat w szpitalu obserwując umierające osoby (zwłaszcza dzieci ) po zjedzeniu trujących grzybów .Od tamtej pory ona nie jada grzybów  i mnie też do tego przekonała .

Napisano
Dnia 8/25/2017 o 20:46, kzielu napisał:

Chcialem powiedziec ze jutro lece do PL w zwiazku z "family emergency", wracam z poniedzialek i niech wuj strzeli LOT i jego call center z ktorym spedzilem trzy godziny na telefonie przez wiekszosc czasu sluchajac "Please wait, your call is being registered".

Oczywiscie nigdy w zyciu z wlasnej woli byl LOTem nie polecial ale w tej sytuacji nie mam wyjscia, natomiast tylko upewnia mnie to w przeswiadczeniu zeby kiedys taka glupia mysl mi nie przyszla do glowy.

Aha, i niech wuj tez strzeli I-65 pomeidzy Indy i Gary, korki w Illinois w srodku dnia (jak Wy tam dajecie rade ?). Wczoraj przejechalem ponad 700 mil z domu do ORD i spowrotem (11h samej jazdy) i jutro jade spowrotem. Czad generalnie.

A, i wypozyczona Altima z Hertza ma fantastyczny gas mileage - ~36-37 mpg mimo cisniecia 85-90 mph duza czesc drogi.

 

Wspolczuje family emergency! Trzymaj sie cieplo.

Nigdy na I-65 w korku nie stalem, ale jezdze nia tylko jak musze do Indy jechac, wiec bardzo rzadko. 

Co do 85-90 mph, to tak na oko z 20-25 ponad limit? ;)

Napisano

Siostra męża wraz z rodziną mieszka w Austin. Póki co stracili oba samochody i mają zalane pierwsze piętro. Jak nie przestanie padać będą się musieli ewakuować :( 

 

EDIT: Nie wiem skąd wkradło się "Austin", chodzi naturalnie o Houston.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...