mcpear Napisano 14 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2017 Zobaczymy jak to się skończy - policzę jak POTUS podpisze Cytuj
karusek Napisano 18 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 18 Grudnia 2017 Ostatecznie osoby prawne beda placic 21proc a nie 35proc podatku. Co zrobia przedsiebiorcy jak Trump wydali tania sile robocza z kraju? Moze kos podpowie? Cytuj
andyopole Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 3 godziny temu, karusek napisał: Ostatecznie osoby prawne beda placic 21proc a nie 35proc podatku. Co zrobia przedsiebiorcy jak Trump wydali tania sile robocza z kraju? Moze kos podpowie? Trump zalatwi tanich Polaków. Ma doswiadczenie. Cytuj
karusek Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 13 minut temu, andyopole napisał: Trump zalatwi tanich Polaków. Ma doswiadczenie. nie bardzo rozumiem co masz na mysli Cytuj
andyopole Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 15 minut temu, karusek napisał: nie bardzo rozumiem co masz na mysli Mam na myśli że Trump ma doświadczenie w zatrudnieniu Polaków. W niezaplaceniu im za robotę także, więc drogo nie kosztowało. 1 Cytuj
motorolnik Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 7 godzin temu, andyopole napisał: Mam na myśli że Trump ma doświadczenie w zatrudnieniu Polaków. W niezaplaceniu im za robotę także, więc drogo nie kosztowało. Z dodatkowym bonusem w postaci pracy w pyle azbestowym. Cytuj
motorolnik Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 8 godzin temu, andyopole napisał: Trump zalatwi tanich Polaków. Ma doswiadczenie. Ostatnio też bardzo sobie upodobał sprowadzanie pracowników sezonowych (kuchnia, kelnerzy itp.) do maralago na wizach H2-B.http://www.independent.co.uk/news/world/americas/us-politics/trump-foreign-worker-visas-mar-a-lago-made-in-america-week-a7853436.html Cytuj
cee Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 A czy to przypadkiem nie Trump zatrudnił pośrednika który to zatrudnił Polaków i później ich wydymał na kasę, a sam Trump nie był za to odpowiedzialny? Cytuj
rzecze1 Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 Dnia 07/12/2017 o 03:11, katlia napisał: To jest jedna teoria o Reaganomics, ale sa inne, ktore dosyc asertywnie twierdza -- i maja popierajace dane -- ze polityka Reagana byla kleska ekonomiczna dla sredniej klasy, i szczytem marzen dla amerykanskich korporajci ktore nagle mialy towarzysza w Bialym Domu ktory efektywnie pomogl im obalic zwiazki pracy, zniesc sporo ciezkich dla nich regulacji, no i deregulowanie bankow/firm finansowych. Sporo takze uwaza ze prawdziwa stagnacja pensji rozkwitla jako rezultat Reaganomics, i ze to wtedy kraj przestal inwestowac w siebie, a bardziej w uzbrojenie i tax cuts dla bogatych. Tak jak piszesz on i jego doradcy tez byli mistrzami "public image" -- przeciez to aktor -- co utrudnilo mniej charyzmatycznym ekonomistom krytykowac jego rezim. Wszystko to prawda, ale nie jest przypadkiem, ze wszystko to są długoterminowe skutki polityki tamtego czasu, które dla większości ówczesnego pokolenia nie miały większego znaczenia. W latach 80 większe znaczenie miały inne sprawy i to jak z nimi sobie nie radzili Demokraci, a jak poradzili sobie Republikanie, zadecydowało o tym jaki kierunek przybrały zmiany w państwie. Zresztą, do czasu kryzysu finansowego 2008 roku a i nawet wyboru Trumpa w 2016, problemy które naświetlasz nie miały znaczenia nawet dla większości obecnego pokolenia. Zawsze będą odrębne, czy polityczne opinie, to naturalne, ale w takich sytuacjach zawsze myślę - jaka byłaby alternatywa? Skrajny zwrot ku liberalizmowi gospodarczemu tak w USA jak i w Wielkiej Brytanii nie był przypadkiem. System Roosveltowski, New Deal, socjal (z którego BTW korzystali w swoim czasie takze Reaganowie), wszystko to co działało i wydało pozytywne rezultaty w czasie wojny i pierwszych dekadach powojennych, w końcu wieku działac przestało. Jak myślę o tandemie Reagan-Thatcher i obecnym, słusznym zresztą, narzekaniu na nierówności społeczne w obu krajach, to myślę o alternatywie - myślę o Francji. Bo nie jest przypadkiem, ze imigranci koczują w Calais, a nie w Dover. Alternatywna nie zadziałała, i w moich oczach efekty są tam duzo, duzo gorsze, a juz na pewno przeciągniete na długie, bolesne lata, gdzie biedniejęcy ludzie miotają się pomiędzy jednodniowymi "chłoptasiami" obiecującymi nie wiadomo właściwie co, a przeszłością która juz nie wróci (75% podatek od najbogatszych Hollande'a Francji nie uratował, a zmarnował jej 5 lat...) Nie mam najmniejszych emocjonalnych uczuc względem partii czy polityków, poprę to co działa. Roosvelt i Reagan to byli prezydenci największego kalibru którzy przekształcili USA, kazdy na odmienna modłę, i ich polityki, pomimo, ze odmienne, obie były w swoim czasie słuszne W uproszczeniu - wydajesz jak masz więcej pieniędzy, nie wydajesz gdy jesteś w w finansowych kłopotach, nie wydaje mi się racjonalne popieranie opcji która mówi jedno i to samo pomimo zmieniających się przez dekady przezokoliczności. Dlatego nie poparłbym dziś Republikanów bo sprawy zaszły za daleko i przepasc nierówności, zapasc średniej klasy i zastój infrastrukturalny stały pierwszorzędnymi problemami którymi trzeba się zając. Ale nie zapominaj, ze Clinton wygral wybory, solidnie kompromitujac vice prezydenta dla Reagana, (pierwszy Bush) bo skoncentrowal sie na jednym punkcie: "it's the economy, stupid." Clinton pochodzil ze stanu ktory bynajmniej nie wzbogacil sie pod Reaganomics, wrecz przeciwnie. Biedne stany staly sie jeszcze biedniejsze. Biedni ludzie jeszcze biedniejsi. No i o to chodzilo, bo celem Reaganomics to nie opieka spoleczenstwa a raczej jego ekonomicznej elity. Coz... Reagan wydawal sie nie dobry. Bush II wydawal sie przerazajacy. Oboje wydawaja sie zupelnie porzadni w porownaniu do Trumpa :)))) Niewątpliwie nie było lepszego "republikańskiego" prezydenta od czasu Clintona. Zbalansowany budzet, międzynarodowy handel (NAFTA), itp, itd. Właściwie to był ostatni prezydent który było prawdziwie propaństwowy i jednocześnie w miarę efektywny. Bush to kompromitacja, Obamę zgubiła początkowa "cockiness" co się skończyło 6 letnim stanem zimnej wojny i paralizu, no i teraz Trump. A stary Bush nie przegrał z powodu kompromitacji, przegrał przez "Read my lips - NO MORE TAXES!", bo podatki podniósł (dziś taka odpowiedzialnośc jest nie do pomyślenia, BTW, Reagan podniósł podatki 13 razy o ile pamiętam), no i pewnie przez Ross Perot'a. A ciekawostką jest to ze "reagonomics" została określona jako "voodoo economics" właśnie przez Busha, w czasie prawyborów 1980 roku Cytuj
katlia Napisano 19 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2017 (edytowane) 33 minuty temu, rzecze1 napisał: System Roosveltowski, New Deal, socjal (z którego BTW korzystali w swoim czasie takze Reaganowie), wszystko to co działało i wydało pozytywne rezultaty w czasie wojny i pierwszych dekadach powojennych, w końcu wieku działac przestało. Jak to przestalo dzialac? Tak z siebie? A moze nie przestalo dzialac ale zaczelo byc niedofinansowane? Greed is good, jak to sie mowilo... po co dzielic sie bogactwem z the great unwashed? 33 minuty temu, rzecze1 napisał: Nie mam najmniejszych emocjonalnych uczuc względem partii czy polityków, poprę to co działa. Jezeli "co dziala" znaczy budowanie gospodarki to popierasz demokratow. Nawet trumpek sie z tym zgadza, notabene. Podobno zdecydowal sie representowac republikanow bo uwazal ze oni sa glupsi...https://www.forbes.com/forbes/welcome/?toURL=https://www.forbes.com/sites/adamhartung/2012/10/10/want-a-better-economy-history-says-vote-democrat/&refURL=https://www.google.com/&referrer=https://www.google.com/https://www.huffingtonpost.com/rep-carolyn-maloney/does-the-economy-do-bette_b_10437878.html Edytowane 19 Grudnia 2017 przez katlia 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.