mcpear Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 Bez kwalifikacji? Bez doświadczenia zawodowego? Z pracy na przysłowiowym "zmywaku"? To chyba nie te czasy. Nie wiem czy kiedykolwiek tu takie czasy były aby za pensję minimalną i pracę przez 8h dziennie bez weekendów można było na Hawaje na wakacje latać. Amerykański sen nie polega na tym, że ludzie którzy tu przylatują i będą sobie pracowali na zasadzie "czy się stoi czy się leży minimalna i tak się należy" to będą krezusami. Sens amerykańskiego dreamu wg mnie to jest to, że jest to kraj możliwości. Masz możliwość zmiany pracy, otoczenia, podnoszenia kwalifikacji, próby rozkręcenia własnego mikro biznesu, ciągłej próby poprawienia swojego losu (który jest w twoich rękach) itp. O ile będziesz ciężko pracował i bystro do tego kombinował jak korzystać z nadarzających się okazji poprawy swego statusu to masz niezerowe szanse sukcesu w życiu mierzalnego finansowo. Amerykański sen to przede wszystkim dużo ciężkiej pracy. Jestem w stanie się założyć, że znakomita większość stałych bywalców tego forum, którzy mieszkają w USA i którzy za swego życia przybyli tutaj nie pracuje za pensję minimalną (każdy z nas jakoś zbudował lub buduje z sukcesami swoją karierę tutaj) Jak masz kwalifikacje, jak zdobywasz doświadczenie i budujesz karierę to przestajesz pracować za pensję minimalną - wtedy wyjazd na Hawaje się przybliża. Amerykanie za często na wakacje nie jeżdżą tak a propos. Urlopu jest mało albo wcale Telewizor 4k to chyba nie synonim luksusu. Na BF można było wyłykać za 300 dolcy. Jeszcze raz powtarzam swoją tezę: Na pensji minimalnej jest ciężko w USA (co więcej w niektórych miejscach jak np NYC czy San Francisco gdzie chyba minimalna wynosi $15.59 praca za takie stawki może skazywać na życie na granicy egzystencji, ale z drugiej strony Who TF nakazuje ci przy braku kwalifikacji i doświadczenia zawodowego mieszkać w NYC) - w Polsce na pensji minimalnej jest dużo ciężej.
katlia Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 32 minuty temu, mcpear napisał: Sens amerykańskiego dreamu wg mnie to jest to, że jest to kraj możliwości. Masz możliwość zmiany pracy, otoczenia, podnoszenia kwalifikacji, próby rozkręcenia własnego mikro biznesu, ciągłej próby poprawienia swojego losu (który jest w twoich rękach) itp. O ile będziesz ciężko pracował i bystro do tego kombinował jak korzystać z nadarzających się okazji poprawy swego statusu to masz niezerowe szanse sukcesu w życiu mierzalnego finansowo. Amerykański sen to przede wszystkim dużo ciężkiej pracy. Zgadzam sie. Polacy czesto myla sie lub zle rozumieja co to znaczy American Dream. Idea American Dream powstala na tym, ze imigranci mogli oczekiwac ze ciezko pracujac, moga zabezpieczyc lepsze zycie dla ich dzieci. Nie sobie - nastenemu pokoleniu. Imigranci wiedzieli ze beda tu zap---lac pracujac dniem i noca. I tak pracowali! Ale wiedzac ze ich dzieciom bedzie lepiej. I przewaznie tak bylo. (Kwestia czy amerykanski sen jest nadal mozliwy dla ludzi bez wyksztalcenia lub doświadczenia zawodowego to cos zupelnie innego.)
kzielu Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 Moim zdaniem to czasy american dreamu dawno minely. Korporacje glownie zainteresowane sa cash flowem i cena swoich akcji a nie zarobkami pracownikow a ogolna kondycja gospodarki ma niewiele wspolnego z tym jak faktycznie sie ludziom powodzi. Czy praca minimalna problem by rozwiazala to nie wiem, bo jest grupa ludzi ktora pracowac nie bedzie bo im sie nie chce - ale nie jest ona tak duza jak sie republikanom wydaje (ktorzy ogolnie gowno za przeproszeniem wiedza o tych ludziach). Warto zwrocic uwage ze my tu na forum (przynajmniej duza czesc) piszemy z perspektywy uzyskania "darmowej" edukacji w PL ktora tutaj pozwala w miare latwo zdobyc niezle platna prace. Moim dobra znajoma pracujaca w lokalnym biurze prokuratora a konkretnie w Victims Division (robiaca swietna i bardzo potrzebna robote) w wieku 40 lat ma $90k student loans do splacenia. Ceny edukacji od czasow american dreamu wzrosly wielokrotnie bo corporate greed tak samo istnieje w szkolach jak w korporacjach. Ja jeszcze chcialbym nawiazac do postu Marwina ktory pisal ze zamiast sprzatac woli w tym czasie pracowac bo zarobi wiecej niz zaplaci za sprzatanie - duzy procent pracownikow salaried jest tzw. exempt (ja np. jestem) - exempt dokladnie oznacza ze jestesmy exempt z "Fair Labor Standards Act" czyli pracujemy tyle ile trzeba za okreslona pensje - troche upraszczam oczywiscie bo ja akurat tak zle nie mam, ale tyko chyba tutaj istnieje prawo pracy ktore ma kategorie pracownikow (i to nie mala) ktorzy sa z niego wylaczeni.
Milosz245 Napisano 13 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 W polsce tez jest wiele możliwości. Tak samo w chinach, krajach azjatyckich czy w europie. Nie wiem co to za sen jak dopiero dziecko będzie miało ten dobrobyt. Amerykanie wierza w coś co nie istnieje. W USA tak samo ciezko jest być kierownikiem jak w polsce. Americam dream to jest propaganda amerykańskiej kultury.
mcpear Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 Nie wiem czy jakikolwiek kraj zapewni ci przy pracy za pensję minimalną wakacje na Hawajach albo Telewizor 4k. W Pekinie pensja minimalna to 2200 yuanów , a koszt wynajęcia najbardziej obskurnego pokoju to 1000-1200 yuanów. Przeżyć za 1000 yuanów w Pekinie to życie rzeczywiście za garstkę ryżu 3 razy dziennie. Wiara, że są kraje gdzie za pensję minimalną można statecznie żyć w dostatku (Polska, Chiny, kraje azjatyckie, ...) będąc na niczyim utrzymaniu (opłacając pokój bądź mieszkanie) to dopiero wiara w coś co nie istnieje.
andyopole Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 2 godziny temu, mcpear napisał: Z ciekawosci sprawdziłem rent w Oregonskich Counties na zadupiach (wylosował mi się Redmond OR) - wyskoczyła mi oferta 1 bedroom apptm za $775 (https://www.zillow.com/homedetails/423-NW-6th-St-APT-9-Redmond-OR-97756/2091438467_zpid/) 178h x 11 daje $1958 brutto - podatku przy tym poziomie się chyba nie płaci za wiele (standard deductions są wysokie). Słabo z utrzymaniem się samodzielnym nadal. Ale jak pisałem wcześniej jak już jest to para i oboje pracuja za $11 w tym Oregonie. Do tego wezmą raz w miesiącu zmianę w sobotę na owertajmy. To myślę, że utrzymają się bez problemu (bez fajerwerków na 100%) - nawet jakby chcieli wziąć lepszy niż podstawowy apartament Day spokój, od czeku do czeku...
andyopole Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 2 godziny temu, mcpear napisał: Jestem w stanie się założyć, że znakomita większość stałych bywalców tego forum, którzy mieszkają w USA i którzy za swego życia przybyli tutaj nie pracuje za pensję minimalną Poszedłbym dalej, nie sądzę żeby ktoś z forumowiczów pracował za minimalną... No, chyba że ktoś na czarno. Dziesięć lat temu, w pierwszej pracy na contractorce miałem $9/h. Romans z budowlanka skończyłem za $12/h. W sumie zeszło mi chyba z pół roku. Jeśli jest ktos taki niech mi wyśle PW. Przyrzekam że jedynie do celów statystycznych, nie ujawnie publicznie.
motorolnik Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 6 godzin temu, kzielu napisał: gowno za przeproszeniem wiedza o tych ludziach Tak mi się przypomniało. Akurat jest o Buttigiegu, ale pasuje do wielu innych. https://www.theroot.com/pete-buttigieg-is-a-lying-mf-1840038708
Jackie Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 17 godzin temu, marwin napisał: czyli @Jackie wlasnie doszlismy do sytuacji ze w niektorych przypadkach, taka osoba nie zarobi nawet cokolwiek (jesli sie sama na to zgodzi), tylko nie zarobi nic. Nie rozumiem nic z tego co napisałeś. 17 godzin temu, marwin napisał: Czy nastepnym krokiem bedzie, ze musze chargowac $1.5/sf powierzchni projektowej, bez wzgledu na to czy mam projekty czy nie, gdyz robiac to po $1/sf nie wyrabiam swojej living wage? Jakoś nie sądzę byś miał problem z życiem na przyzwoitym poziomie. Mówimy o ludziach którzy z różnorakich powodów nigdy nie będą w stanie zarobić więcej niż płaca minimalna. 15 godzin temu, marwin napisał: a dodatkowo, dla przypomnienia dla @Jackie placenie min. wage nie gwarantuje living wage. NIc niczego nie gwarantuje, ale płaca minimalna zapobiega zwykłemu wykorzystywaniu ludzi, i daje im możliwość wyżycia za swoją własną pracę, a nie zmusza do zasiłków itp.
Jackie Napisano 13 Grudnia 2019 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2019 14 godzin temu, Milosz245 napisał: dlatego może problem przestepczosci w usa rozwiązała by pensja minimalna w wysokości 14 $/h a w najdrozszych stanach to 18$/h Taaa, bo problem z przestępczością to tylko pensje
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.