Skocz do zawartości

mcpear

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    204

Zawartość dodana przez mcpear

  1. Chodzi o to ze ktoś kto rozważa emeryturę pod palmami w wieku 40 lat w Kostaryce nie porównuje jej z Alabamą. Prędzej z Hawajami. A Kostaryka wydaje się tańsza niż Hawaje:) zgadzam się ze poziom rozwoju może być dużo niższy ale ludzie bywają zaślepieni w swoich wyidealizowanych marzeniach o 12 miesiącach wakacji w roku z kokosami surfingiem i opalenizną
  2. Dramat!!! Jednak miałem wyobrażenie że to się dzieje w sposób bardziej "zautomatyzowany" i nie ma miejsca na literówki Chyba nie wezmę opcji "the same day oath". Bo 20 dni później mam wylot, a znając biurokratyczny bu$%$%el to taka wtopa na 100% dotknęłaby mnie
  3. Dobrze że nie miałaś podróży międzynarodowej zaplanowanej bo bez certyfikatu to paszportu nawet w trybie "Urgent" nie dostaniesz. Gratki.
  4. Chyba rzeczywiście coś nie tak Ci pracownica konsulatu powiedziała. Nie ma czegoś takiego jak transfer wizy ze starego paszportu do nowego. Skoro stara wiza została skasowana to nowa jak będzie trzeba wyrobić wiąże się z opłatą. Można mieć dwie różne wizy nieimigracyjne w paszporcie dwóch różnych typów. Ja miałem przez jakiś czas B1/B2 i L1
  5. To pewnie wynika z cen nieruchomości. Wyobraź sobie, że mieszkasz gdzieś gdzie Twój dom jest teraz wyceniany na 1M. To są w sumie wirtualne pieniądze, ale jak go sprzedasz i za uzyskaną kasę kupisz nieruchomość gdzieś w tanim miejscu (np. Kostaryka), gdzie kupisz nieruchomość za (strzelam: 200k) to masz nagle 800k na górce. Jeśli byłaś mortgage free to można się pokusić żyć za te pieniądze do końca życia
  6. Z Twojego posta nie rozumiem scenariusza, gdzie tu jest owo "miejsce w kontenerze" i "przysługa". To co opisałeś to scenariusz klasycznej firmy logistycznej - typu Fedex i UPS. Oni za przysługę "znajdowania miejsc w kontenerze" każą sobie płacić i to słono bo na tym robią biznes. Ty musisz znaleźć przedsiębiorcę, który na własny użytek wynajmuje kontener oceaniczny (nie korzysta z firmy wysyłkowej), który wysyła te 40 stopowe kontenery do Europy samemu (bez pośrednictwa firm wysyłkowych) i który ma "miejsce w najbliższym konterze" i "zrobi ci przysługę" i wyśle to za przysłowiową "flaszkę" - jak powiedziałem o ile nie jest to Twój dobry znajomy to znalezienie takiego altruistycznego gościa na publicznym internecie graniczy z cudem.
  7. Hipotetycznie to musiałby to być Twój bardzo dobry znajomy lub przyjaciel, który tobie w pełni ufa. Musisz sobie teraz hipotetycznie odpowiedzieć czy masz takich znajomych i czy zrobią Tobie taką przysługę. Shipment międzynarodowy zamkniętej skrzyni dla obcego poznanego w interenecie gościa, który obieca na mały paluszek że na 100% w tej skrzyni nie ma ukrytych narkotyków lub innych nielegalnych substancji niesie w sobie to ryzyko, że jak ten obcy, nienznany i poznany w internecie gość przez przypadek okazałby się nie do końca prawdomówny to mogę trafić na resztę życia do więzienia.
  8. Odpowiedź: nie w pojedynczych sztukach. Stawka transportu jest inna jak przesyłasz jedną sztukę a inna jak masz biznes, który wysyła regularnie tysiące sztuk. Tesla produkuje obecnie na Europę w Berlinie.
  9. Bo o to chodzi by gonić króliczka a nie aby go złapać. Czy jak to w filmie "Kler" było "aby zbierać na rynny a nie aby zebrać i skończyć zbieranie" Aborcja chyba specjalnie zostaje prawnie federalnie niezałatwiona aby stanowiła w kampanii 2024 ostatnią deskę ratunku powstrzymująca powrót PDT do WH. Po orzeczeniu SCOTUS demokraci w poprzedniej kadencji mogli skodyfikować Roe vs Wade jako prawo federalne (izba + senat + prezydent własny pozwalali na to). Niestety pachnie i pachniało mi to hipokryzją
  10. To chyba będzie bardzo drogie kupić indywidualnie hulajnogę i wysłać ją do Polski. Musisz się chyba kontaktować z firmami logistycznymi. Nie wszystkie przewożą towary zawierające baterie. Fedex np pozoli ci przesłać hulajnogę o ile ta jest fabrycznie nowa i o ile w specjalny sposób oznaczysz ją jako towar "szczególnie niebezpieczny". Przygotuj się na znaczące koszty takiej wysyłki do Polski. Ja bym szacował z $2500 a może i lepiej (220 funtów przekracza domyślne maksymalne wagi w kalkulatorach kosztów przesyłek + nie wiem jaka jest opłata za przewóz międzynarodowy towarów zawierających baterie elektryczne). Musisz się pewnie kontaktować z UPS i Fedexem w sprawie bardziej szczegółowej wyceny takiej przesyłki. Przesyłka 150 funtowej paczki (nie zawierającej baterii elektrycznej) o wymiarach 3 stopy x 1 stopa x 1 stopa to koszt około $1500-$1800 wg kalkulatorów W Polsce zapłacisz cło (hulajnoga pewnie będzie miała country of Origin Chiny) w wysokości 6% od kwoty będącej sumą zakupu i kosztów przesyłki a następnie zapłacisz 23% VAT od kwoty będącej sumą kosztów zakupu, kosztów przesyłki i cła. Czyli tak na oko koszt transportu to: - $2500 przesyłka, przyjąłem to do szacunków cła i VATu - szczegółowe przybliżenia otrzymasz np w Polskim biurze Fedexu - $720 cło (6% z $12000) - $2925 VAT (23% z 12720) co daje łącznie ok $6200 kosztów na pierwszy rzut oka W USA czasami możesz jeszcze zapłacić podatek od sprzedaży w zależności od stanu gdzie będziesz dokonywał zakupu (do 10% ceny towaru) - podatek ten nie jest "zwracalny". Tutaj chyba możesz mieć jakieś pole manewru. Jeśli jednak podatek został przy zakupie naliczony to wpływa on na wysokość cła i VATu w Polsce (stawki zostaną naliczone od opodatkowanego kosztu zakupu). Jeśli wykupisz przy transporcie ubezpieczenie to koszt tego ubezpieczenia będzie również wchodził do podstawy cła i VATu
  11. W Costco dzisiaj sprzedawali już choinki.
  12. Oby tylko nie został jek Himilsbach z angielskim
  13. W Nowym Yorku płaca minimalna to $15/h - brak wykształcenia i brak doświadczenia powoduje, że na wyższą bym się nie nastawiał. Jak będziesz pracował bardzo intensywnie i znajdziesz 60 godzin w tygodniu to o ile będzie pracodawca płacił nadgodziny to możesz wyciągnąć 1200 na tydzień. Czyli gdzieś 5k na miesiąc na ok czyli 60k na rok. Podatki i ubezpieczenia zjedzą ci pewnie 15-20% czyli zostaje ci około 48 - 50 tys na rok na rękę. Chcesz na maksa oszczędzać to pewnie będziesz mieszkał w wynajętym pokoju - to koszt 1k/mc (około). Do tego opłaty, telefon, internet, jedzenie na jedną osobę pewnie kolejne 800/mc. Czyli w trybie maksymalnie oszczędnościowym pewnie odkładasz około 2 tys na miesiąc. Dom w Polsce to pewnie wydatek 600 tys zł (a może i więcej) to na dolary tak z grubsza jest 150tys. Czyli potrzebujesz oszczędzać tak mniej więcej 75 miesięcy (trochę ponad 6 lat) aby na taki dom odłożyć, przy założeniu, że nie chorujesz, nie chodzisz do lekarza, do dentysty, nie masz wypadków i nie bierzesz urlopu. Trochę samozaparcia potrzeba aby w takim trybie na maksa oszczędnościowym wytrzymać przez 6 lat pracując 60 godzin tygodniowo.
  14. Nie używasz appki bankowej w telefonie? Tam pewnie masz funkcję "mobile deposit". To nowoczesny i bezpieczny kraj. Robisz zdjęcie karteczki i bank przelewa ci pieniądze.
  15. Mam trzy targety: 1. Wyspać się 2. założyć światełka na domu i palmach wokół domu 3. Wyjąć choinkę co trzymamy na pietrze. Żywą na dole targetuje tydzień później.
  16. Wiza studencka? Poszukaj studiów (chyba trzeba robić 12 kredytów), które pozwolą ci zacząć przed 26.12. Wystąp o zmianę statusu na Studencki.
  17. Nawet jakbyś nie miał GC to jako obywatel Polski podróżując autem nie musisz występować o eTA w Kanadzie (o to trzeba wystąpić tylko jak się leci samolotem)
  18. Może to nie było jasne w poprzednich postach: Planowanie otrzymania dowolnej wizy nieimigracyjnej z zamiarem wjazdu na niej do USA i aplikowania z terenu USA o prawo stałego pobytu jako żona obywatela USA jest PRZESTĘPSTWEM imigracyjnym!! Na tym forum pomocy jak ZŁAMAĆ prawo z założenia nie udzielamy. Czy są ludzie którzy wjechali na ESTA / wizie turystycznej i którzy złamawszy prawo zaplanowali emigrację do USA jako małżonek: TAK. Czy wszystkim się udaje: NIE WIEM. Oficjalna (nieprzestępcza) droga jest trudna gdyż zakłada rozłąkę na czas starania się o wizę. Dlatego nie jest "lubiana". Możliwe jest ewewntualnie czekanie obopólnie (z małżonkiem) na terenie Polski o ile ktoś inny z USA podpisze 10-letni cyrograf za Ciebie, że nie będziesz pobierała pomocy od USA. Jednak Najbardziej "legalna" droga to, że mąż wylatuje do USA, tam zamieszkuje, zaczyna wykazywać dochód, występuje o sponsorowanie małżonka, czekasz pomiędzy 9 i 12 miesięcy i otrzymujesz wizę imigracyjną i jedziesz do USA i żyjecie długo i szczęśliwie. Każde wystąpienie o dowolną wizę nieimigracyjną dokonane z założeniem że na niej wlecisz do USA i że będąc w USA wystąpisz o prawo pobytu jako małżonek jest złamaniem prawa. Czy ludzie tak robią? Pewnie tak.
  19. Maksymalna kara to chyba 25% "domiaru" (czy jak to nazwać) za niezapłacone podatki (o ile takie musiałeś zapłacić). Inna kara to "wstrzymanie wydania paszportu" do czasu aż nie uregulujesz podatków, ale z Twojego wpisu rozumiem, że tego uniknąłeś. Nie sądzę że czeka Ciebie areszt czy coś podobnego. Zeznania podatkowe powinieneś złożyć wstecznie od momentu gdy zacząłeś wykazywać dochód (za lata w których nie miałeś dochodu nie miałeś obowiązku składać zeznań podatkowych). O tym czy musiałeś zapłacić podatek czy nie w poprzednich latach to pewnie lepiej porozmawiać z doradcą podatkowym, który się na tym zna - tutaj sytuacje mogą być bardzo indywidualne - zależne od poziomu dochodu i od źródeł dochodu, który wykazywałeś. Przez brak podatków możesz mieć problemy ze sponsorowaniem zielonej karty dla małżonka, dzieci. Inny potencjalny Twój problem to chyba "Selective Service" - w momencie gdy skończyłeś 18 lat miałeś obowiązek zapisać się do "Selective Service". Teraz ponieważ masz ponad 26 to już jest to "musztarda po obiedzie" - nie możesz się zapisać "wstecznie". Wg różnych źródeł od 1986 roku nikogo nie ścigano za brak rejestracji w Selective Service aczkolwiek mogą Tobie odmówić w przyszłości potencjalnie pewnych benefitów. Oficjalnie brak rejestracji jest uznawany za "Felony". Obecnie to jedyne co ciebie spotka (chyba) jest bycie niezatrudnialnym w federalnych instytucjach. Także niektóre firmy prywatne prowadzące kontrakty rządowe w procesie "screeningu" mogą to wychwycić i wtedy też będziesz niezatrudnialny u nich.
  20. Dostałem zaproszenie na interview - 7 Dec. Żona i córka nadal czekają. Czas kupić fiszki na amazonie
  21. OK. Chętnie poczytam ciąg dalszy historii Muszę wziąć Roelkę w obronę. Jeśli mam przychylać się do czyjejś arytmetyki to jestem dużo bliższy opinii "1/1000" niż "50-50". Twoja historia jest zupełnie inna niż Studentki. Ona nie była przestępcą, który do swych przestępstw przyznał się na piśmie urzędnikowi federalnemu i którego przyznanie się do przestępstwa siedzi w papierach imigracyjnych. Konsul na Ciebie nie patrzy jak na turystę, który przez jakiś czas miał słabe związki z Polską przez co był potencjalnym nielegalnym imigrantem. Ale patrzy jak na przestępcę, któremu udowodniono przestępstwo imigracyjne, który stara się jeszcze raz w dość krótkim okresie czasu wyjechać do USA. Optyka jest dość inna i oceniając swoje szanse na 50-50 możesz doznawać pewnego deficytu obiektywności. Pisałeś, że "kasa u Ciebie nie stanowi problemu". Zainwestuj więc $1M w jakiś biznes w USA co zatrudnia 10+ ludzi (jak poszukasz pewnych ofert to czasami starcza $500k). Wyrób sobie GC. Pojedź mając GC w kieszeni na wakacje. Jak wrócisz dokonaj oficjalnego zrzeczenia się GC (bo pisałeś, że w obecnej sytuacji życiowej nie chcesz migrować do USA) i wtedy wystąp o B1/B2 - zapewne Twoja przeszłość zostanie ci wybaczona. A ów $1M (zapewne pomnożony wielokrotnie) po 10 latach będziesz mógł wyjąć z USA. Chicago? Never been to
  22. aaaa. Masz rację. Źle przeczytałem komentarz. Myślałem, że Matt zdobył właśnie wizę / ESTĘ dla siebie
  23. Możesz zgłosić zmianę miejsca zamieszkania co nie jest równoznaczne ze zmianą rezydencji. Jest to mylne przeświadczenie, które funkcjonuje gdzieś w opinii (ale spotkałem się z tym już parę razy), że zgłaszając zmianę miejsca zamieszkania zmieniam z automatu rezydencję. Kontakt z doradcą byłby wysoce wskazany. Niech ci pomoże on jak w Twojej konkretnej sytuacji należy interpretować Art 3 pkt 1, podpunkt 1a, ustęp 1) ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Brzmi on: Art. 3. 1. Osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (nieograniczony obowiązek podatkowy). 1a. Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która: 1) posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...