Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

2 hours ago, Xarthisius said:

Przecznice dalej jest park z placem zabaw. Tlum. Wszystkie atrakcje typu hustawki, slizgawki wypelnione po brzegi. Az zaluje ze zdjec nie zrobilem, jak wyglada shelter-in-place w srodkowym Illinois.

U nas w Bayu ulice są już prawie kompletnie puste. Mąż nawet wyszedł z córka wczoraj na plac zabaw na chwile żeby się pohuśtała bo już jej szajba odbija w zamknięciu a widzieliśmy ze od dawna na tym placu nikogo nie było - ledwo wyszedł pojawił się radiowóz i pan władza delikatnie ”doradził” im isc do domu.

W ramach wyjścia z zamknięcia domowego czasem biorę fure i jadę się przejechać po mieście żeby choć mieć iluzje wolności - podjechałam pod WholeFoods, pusto prawie pod sklepem i w sklepie. Trader - kolejka z 10 osób pod sklepem, stają metr od siebie i wszyscy w maskach, do sklepu wpuszczają pojedynczo. Także powiem wam że w mojej okolicy temat potraktowany serio. Ale i tak wszystko się skonczy jak we Włoszech :( 

Edytowane przez MeganMarkle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Xarthisius said:

Dzisiaj pierwszy raz od soboty wyszedlem (wyjechalem samochodem w zasadzie) z domu po zarcie. Piekny sloneczny dzien. Spodziewalem sie zobaczyc tylko dzika przyrode, a tu tlumy. Spaceruja, biegaja itp. Na koncu ulicy u sasiada, ktory z tego co pamietam ma 2 synow, gromadka dzieci. 7 sztuk naliczylem plus 3 doroslych. Bawia sie i gadaja jakby nigdy nic... Przecznice dalej jest park z placem zabaw. Tlum. Wszystkie atrakcje typu hustawki, slizgawki wypelnione po brzegi. Az zaluje ze zdjec nie zrobilem, jak wyglada shelter-in-place w srodkowym Illinois.

W południowym CA odwrotnie. Wszystkie place zabaw pozaklejane taśmami. Na ulicach spokój. Ścieżki do joggingu przy plaży zamknięte. Nawet parkingi przy plażach pozamykane. (oficjalnie nie wszystkie plaże są zamknięte).Zamknięto też wszystkie parkingi przy hiking trailach. W sensie - jak mieszkasz blisko i wyjdziesz na hike to OK ale aby dojechać, ustawić auto i sobie pospacerować to już nie możesz bo nie masz gdzie auto zostawić. Dzieci bawiących na ulicy nie uświadczam. Outlety zamknięte - przy wjeździe stoi security i pyta po co wjeżdżasz jak nie masz po co to Ciebie odsyłają z powrotem. Wczoraj "przejechałem" się przez moje miasteczko to knajpy co piąta gdzieś otwarta z banerem, że wydają na wynos zamówione telefonicznie / on-line porcje. Wydają je przed drzwiami na zewnątrz a ludzie czekający mocno pilnują odległości. Jak jechałem przez miasteczko to chyba ze 4 patrole w radiowozach spotkałem. Jeżdżą w tę i z powrotem. Aczkolwiek też uważam, że "mleko się rozlało / rozleje / rozlewa" i nie zapanujemy w CA nad tym problemem

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholerstwo chyba nas dopadlo. Maz od kilku dni czuje sie "dziwnie", wszystko go troche boli, i ma temperature, ale nie wysoka. Miejmy nadzieje, ze gorzej nie bedzie. Ja sie czuje normalnie, chociaz trudno mi uwierzyc ze jezeli on TO ma, to mi sie uniknie. Jestesmy razem 24/7 od 2 tygodni! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Xarthisius napisał:

To, ze COVID szaleje to nie znaczy jeszcze, ze wszystkie inne choroby zniknely ;-)

Wlacznie z histeria! I mowie powaznie, bo w koncu ludzie moga sobie wyobrazic sporo, nawet objawy choroby. Ale jak juz pojawila sie goraczka, to razem z mezem zaczelismy to brac powazniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas w pracy mama jednego z pracownikow, z ktorym mieszka ma pozytywny test na Covid. On nie moze przyjsc do pracy, a reszta pracuje. Powiedziano mi o tym w tajemnicy, zebym uwazal bo moja zona w ciazy (za 2 tyg. przewidywany termin porodu), i nie moge nikomu w pracy o tym mowic, zeby nie siac paniki.... Masakra jakas... Chciwosc ponad bezpieczenstwo....  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, barnclose said:

U nas w pracy mama jednego z pracownikow, z ktorym mieszka ma pozytywny test na Covid. On nie moze przyjsc do pracy, a reszta pracuje. Powiedziano mi o tym w tajemnicy, zebym uwazal bo moja zona w ciazy (za 2 tyg. przewidywany termin porodu), i nie moge nikomu w pracy o tym mowic, zeby nie siac paniki.... Masakra jakas... Chciwosc ponad bezpieczenstwo....  

Masakra!! Mam nadzieje, że masz chociaż możliwość pracy z domu i nie ryzykujesz przychodząc do biura? Jak jeden ma to znaczy że dużo lub wszyscy mają :( 

u mojego męża nikt na razie nie przyznaje się, ale to kwestia czasu aż on coś przyniesie, statystycznie rzecz biorąc... a jak słyszę że ich szef robi teraz spotkania po 5 osób zamiast 10 „żeby ludzi nie narażać” to śmiać mi się chce. 

Edytowane przez MeganMarkle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...