Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

U nas na lokalnej grupie FB pojawilo sie pytanie dlaczego benzyna jest 2.15 za galon (a wczoraj byla 1.89) - z podtekstem oczywiscie ze to z powodu wygranej Bidena.... Jeszcze prezydentem nie zostal (w sumie nie wiadomo czy na pewno zostanie) ale juz ceny zdazyl podniesc. 

Napisano
4 hours ago, mcpear said:

jest dużo wśród niebiesko głosująco Kalifornijczyków sentymentów republikańskich i wolnorynkowych  czyli jak pojawi się w Partii Republikańskiej odwrót od populizmu i tego całego zła, kłamstwa, oszustwa które ucieleśnia obecnie nam rządzący to ja nie wykluczam przesunięcie Kalifornii w kierunku czerwonym w niedalekiej przyszłości.

Zgadzam się w pełni i ten opis idealnie tez pasuje do mnie, a zwłaszcza mojego męża który jest całym sercem fanem wolnego rynku i przedsiębiorczości a nie utrzymywania darmozjadów, ale Trumpa nienawidzi szczerze :D 

  • Upvote 1
Napisano (edytowane)
12 godzin temu, mcpear napisał:

Moi sąsiedzi chłodzili szampana we wtorek ale od środy przez 2 dni się do mnie nie odzywali. Dzisiaj pierwszy raz gadałem - okazuje się że są w depresji, nikt tego biednego Trumpa nie wspiera, Pence się wypiął, Okradli go z prezydentury i kraj pogrąży się teraz w takiej bezdennej katastrofie że za 4 lata wszyscy na kolanach będą błagać Trumpa aby wrócił - to takie streszczenie narracji

To jest bardziej prawdopodobny scenariusz niż się komukolwiek wydaje. Kryzys gospodarczy na świecie zaczyna postępować. W USA około 75 % gospodarki to usługi (sektor usług). Nie ma popytu na usługi, nie ma pensji. A jak nie ma pensji (albo jest ona mniejsza) to jest frustracja totalna. I wtedy wszystkiemu są winni ci którzy aktualnie sprawują władzę w danym kraju. Trump przegrał wybory głównie z jednego powodu : odczuwalna ogólnokrajowa frustracja wywołana koronawirusem. Jeśli ten kryzys przeciągnie się na kolejne 4 lata to w listopadzie 2024 roku wybory wygra kandydat partii republikańskiej (obojętnie jaki). I analogicznie w innych państwach na świecie kolejne wybory będą raczej wygrywać ci, którzy w tym momencie są opozycją i nie sprawują władzy. Proste jak drut.

Edytowane przez Kleofas11
Napisano

Oglądałem dzisiaj Victory event. Szacunek dla PJB. On chyba pamiętam rozważał pomysł aby mieć VP republikanina (oczywiście to było early i dużo przed BLM). Przemówienie dobre, nawet bardzo dobre. Trzymam kciuki - pojednanie to chyba jednak to co może być próbą definicji prezydentury. Jak chociaż trochę mu się to uda - zobaczymy przy głosowaniach na gabinetem, to będzie to osiągnięcie. Prezydent pojednania to nie będzie prezydent progresywny - on chyba jednak progresywny nie chce być. Jak zamierza być tylko jedną kadencję to może mu całkowicie nie zależeć na progresywnej części własnej partii - on za 4 lata nominacji nie będzie potrzebował.

Oglądałem jakieś 2 tygodnie temu Victory speech PDT z 2016 (jakoś mi wpadło na youtube i włączyłem sobie). To co dzisiaj rzuciło mi się jako jedna z różnic to że Mike Pence wtedy w zasadzie sprowadził swoją rolę do tego, że ma zaszczyt przedstawić prezydenta elekta (i tak też wyglądała jego viceprezydentura: pojawiał się na zdjęciach jak PDT podpisywał EO, bił brawo jak PDT głosił przemówienie w kongresie, taki trochę pierwszy i najwierniejszy z wiernych ale jednak całkowicie w cieniu). A tu dzisiaj VPKH wygłosiła wruszający, ujmujący i porywający speech (no może nie aż tak dobry jak Obama w 2004 na konwencji demokratów) będący chyba jednak próbą zaakcentowania, że jej viceprezydentura będzie aktywna.

Napisano

Czy ktoś z Was wie na jakiej zasadzie wybiera się lokalizację dla biblioteki prezydenckiej? W sensie czy trumpowska będzie na Florydzie czy w NY (gdzie rezydował w momencie wyboru). Jaki będzie miał budżet na budowę? Czy będzie mógł przeforsować jakąś kontrowersyjną lokalizację? Np. jakby się uparł, że koniecznie chce w środku Central parku - to czy może zadekretować tę lokalizację jeszcze w ciągu tych ostatnich dni? Tak jak lubię zwiedzać biblioteki prezydenckie tak w tym przypadku chyba się "oprę pokusie". Ma ktoś wiedzę na ten temat?

Napisano

To prezydent i organitorzy decyduja gdzie bedzie presidential library. Oni placa za lokalizacje, budowe i czesto za staff. Przewaznie zaczyna sie od organizowania (przez doradcow prezydenta) specjalnej fundacji ktora prowadzi fundraising, wyszukuje lokalizacji, zatrudnia architekta itp., i potem prowadzi dzialalnosc biblioteki. 

Tu sie dowiesz wiecej:
https://www.archives.gov/presidential-libraries/about/faqs.html#:~:text=The President or his representatives,Presidential Libraries Act (44 U.S.C.

  • Dziękuję! 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...