andyopole Napisano 26 Listopada 2016 Autor Zgłoś Napisano 26 Listopada 2016 Godzinę temu, ilon napisał: Nawet nie wiesz ile bojow kosztowala mnie ta pralka i suszarka. Musialam miec przerabiana elektryke zeby to w ogole dzialalo No widzisz, masz kolejny doktorat honoriscausa, sorry, "humoriscausa"... Cytuj
andyopole Napisano 28 Listopada 2016 Autor Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 No jak tam? Poswietowali? Szczerze mowiac jak nigdy po takiej dlugiej przerwie, nie chcialo mi sie dzisiaj isc do pracy. Chyba jakis urlop by sie przydal. Wprawdzie jeszcze 4 tygodnie i znow duzo wolnego ale jakos zmeczony sie czuje. Cytuj
Gość Napisano 28 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 Ja za miesiac mam nareszcie tydzien urlopu, yay! Cytuj
andyopole Napisano 28 Listopada 2016 Autor Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 1 minutę temu, Roelka napisał: Ja za miesiac mam nareszcie tydzien urlopu, yay! No to fest. Ja w tym roku mialem juz chyba cztery tygodnie i jakos malo. Starzeje sie, najwyrazniej. Cytuj
RobertNYc Napisano 28 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 Ja w lutym biere 2 tyg i lece na Flo. Cytuj
ilon Napisano 28 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 Ja jeszcze 3 tygodnie w pracy i lece do PL. Tez mi sie dzisiaj nie chcialo. Jak bardzo czesto w poniedzialek wstalam rano ze spuchnieta twarza, wiec juz od rana humor zwalony. Zeby nie bylo, to z alergii, nie z pijanstwa ;-) Cytuj
Łukasz90 Napisano 28 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 No proszę a tak wszyscy narzekają ,że USA tak mało urlopu jest max 14 dni a co niektórzy prawie miesiąc już mają i jeszcze nie koniec. Cytuj
pelasia Napisano 28 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 2 godziny temu, ilon napisał: Ja jeszcze 3 tygodnie w pracy i lece do PL. Tez mi sie dzisiaj nie chcialo. Jak bardzo czesto w poniedzialek wstalam rano ze spuchnieta twarza, wiec juz od rana humor zwalony. Zeby nie bylo, to z alergii, nie z pijanstwa ;-) Ha ha ha, ja najczesciej nie pracuje w poniedziałki, no ale ze wzgledu na jedyne 2 dni przepracowane w zeszłym tygodniu, musieliśmy odrobić. Moj dzien zaczął sie od tego, ze moj samochód stwierdził, ze to jego dzien wolny i nie chciał zapalić. Jeszcze mi sie to nie zażyło. Wiec, zimno jak diabli, ja z mokrymi włosami ( oczywiscie stwierdzilam, ze dzis nie chce mi sie suszyć, bo i tak musze upiąć w górę), biegnę do pracy meza ( akurat pracuje z 10 minut od domu), aby mu samochód zagibac. Czy juz wspomniałam jak zimno dzisiaj? Musiałam wygladac jak sierota, bo nawet jeden bardzo miły mężczyzna sie zatrzymał i zapytał czy potrzebuje aby mnie gdzieś podrzucić. Oczywiscie juz dochodziłam do budynku, wiec grzecznie odmówiłam. Dojechałam do pracy z 10 minutowym opóźnieniem. Byłam z siebie bardzo dumna, jak człowiek potrafi sie pospieszyć i zorganizować gdy trzeba W pracy oczywiscie zapierdziel. Po pracy dojeżdżam do domu, stwierdzilam, ze wypróbuje samochód i oczywiscie odpalił bez problemu. Jak mi jutro taki cyrk wywinie to chyba moje krzyki bedziecie wszyscy słyszeć! A teraz siedzę w domu i zaczynam miec mały bol głowy. Mam nadzieje, ze mnie nie przewiało! Ot to był moj poniedziałek 1 Cytuj
pelasia Napisano 28 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2016 * zdarzyło, wlasnie zauważyłam ze mi autokorekta zmieniła na zdażyło mając na myśli zdążyło. LOL Cytuj
andyopole Napisano 29 Listopada 2016 Autor Zgłoś Napisano 29 Listopada 2016 1 godzinę temu, pelasia napisał: * zdarzyło, wlasnie zauważyłam ze mi autokorekta zmieniła na zdażyło mając na myśli zdążyło. LOL ta "autokorekta" to wali takie byki ze naprawde trzeba bardzo uwazac. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.