Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
53 minuty temu, Patipitts napisał:

Ja naprawde to wszystko rozumiem i przeginka w druga strone tez nie jest dobra. Z drugiej strony to ile teraz zarabiam i ile odkladam pozwoli mi na to bym np mimo ze urlop mi nie przysluguje mogla sie zwolnic i oplacic na ten okres sobie ubezpieczenie np prywatnie. Takze cos kosztem czegos niestety.

Absolutnie. I to jest sedno dzisiejszego sporu w świecie, a właściwie jest to sedno sporu od jakichś 150 lat. Z jednej strony, w długim terminie socjalizm penalizuje sukces (oddaj połowę dochodu na "biednych") a często wręcz rujnuje gospodarkę i tak naprawdę szkodzi "beneficjentom" (pomimo restrykcyjnych regulacji i polityki "poprawności", na Zachodzie Europy kazdy pracowca 100 razy się zastanowi zanim zatrudni kobietę w wieku płodnym...)... z drugiej, jak ktoś ma problemy w dzikim kapitalizmie, to nie powie dzieciom...."No dziś na kolację mamy ryz z mlekiem, ale za to PKB naszego państwa jest imponujący!..." I bądz tu mądry :)

Napisano
Godzinę temu, Patipitts napisał:

Dzieki :) teraz w pracy poza tym mialam (w zasadzie nadal mam) incydent z mobbingiem/bullingiem w toku, gdzie sie w mojej obronie za mna wstawila masa pracownikow i szefostwo mocno sie tym przejelo. Takze ciezki okres ostatnio.

 

Oj, szkoda ze to przezywasz. Nie nawidze takich dramatow, trzymaj sie -- ale wierze ze bedzie dobrze. 

Napisano
4 hours ago, Patipitts said:

 nalezy mi sie tylko 6tyg macierzynskiego a nie tak jak liczylam 12tyg, takze albo sie dogadam z szefostwem i jakos to rozwiazemy albo bede musiala sie zwolnic i ewentualnie zatrudnic pozniej bo nie wyobrazam sobie wrocic po urodzeniu dziecka po 6tyg do pracy. A moje amerykanskie kolezanki/rodzina sie patrza na mnie jak na jakiegos kosmite ze no jak to, laktator pod koszule i do biura, kazdy tak robi :/

OMG aż mnie ścisnęło w macicy na samą myśl że ktoś mógłby mi kazać wrócić po 6tyg już do pracy O.O   Rozumiem, że w twoim stanie nie ma takiego prawa jak w CA że stan opłaca 12tyg macierzyńskiego, ale przecież jest jakieś federalne prawo dające Ci 12 bezpłatnych tygodni po których musza Coe przyjąć? FMLA czy jakoś tak.... nie ma szans tego wykorzystać? A jak długo pracujesz w tej firmie? Mnie w sierpniu stuknął rok w firmie a rodzę lada dzień... także ledwo ale się załapałam na te 18tyg co firma daje, uff... a i tak płakałam szefowi ze to nie ludzkie i okrutne zmuszać mnie do powrotu po 5mcach już :/// tez patrzył na mnie jak na kosmitke :( dobrze że choć jedno dziecko zdążyłam w Polszy urodzić i na macierzyńskim posiedzieć...

Napisano
3 godziny temu, MeganMarkle napisał:

a i tak płakałam szefowi ze to nie ludzkie i okrutne zmuszać mnie do powrotu po 5mcach już :/// tez patrzył na mnie jak na kosmitke

Nie dziwie sie. U mnie w pracy (Fortune 15) cos takiego by zakonczylo ci kariere w firmie.  Szefowa wrocila do pracy po 3 tygodniach. Ah wy rozpieszczone Europejki (jk)

Napisano
7 godzin temu, Patipitts napisał:

.....

Andy of course mozesz byc chrzestnym ale z tym sie wiaze regularne przesylanie smakolykow :D


Sent from my iPhone using Tapatalk

Od razu widać że @Patipitts jest w ciąży. Kulinarne zachcianki są tego niezbitym dowodem. Bardziej sledzie czy kiszone ogorki?  :)

Napisano
Od razu widać że [mention=49401]Patipitts[/mention] jest w ciąży. Kulinarne zachcianki są tego niezbitym dowodem. Bardziej sledzie czy kiszone ogorki?  


Odpowiem po ciazowemu- to i to ;)

Megan- jest FMLA ale u mnie bedzie brakowac 2,5 mca do przepracowanego roku zebym sie zalapala :( ale moze mi sie pto uda rozlozyc na te ekstra tygodnie tak zeby tylko benefity oplacic


Sent from my iPhone using Tapatalk
Napisano

Ludzie, pracowałam w Polsce i za "dobrych czasów" ciężko było załapać się na zwykłą umowę, każdy podpisywał umowę zlecenie. Po cesarce musiałam wrócić do pracy po 14 dniach albo dostałabym kopa z pracy. To było zaledwie 20 lat temu ;) 

  • Upvote 2
Napisano

Ja tez jakby nie bylo w "temacie" , w czwartek dołączyła do nas córcia :)

I absolutnie nie wyobrażam sobie wrócenia do pracy po 6 tygodniach i oddania małej do daycare na całe dnie. To naprawde jest nieludzkie. 

Zreszta i tak praktycznie to co się zarabia to wydaje sie na opiekę wiec wole jeść suchy chleb z masłem ;) ale poświęcić dzieciakom trochę więcej czasu.  Niestety nie zawsze to jest opcja dla wszystkich i jednak powinno to byc jakoś odgórnie regulowane 

 

  • Like 4
Napisano
Ja tez jakby nie bylo w "temacie" , w czwartek dołączyła do nas córcia 
I absolutnie nie wyobrażam sobie wrócenia do pracy po 6 tygodniach i oddania małej do daycare na całe dnie. To naprawde jest nieludzkie. 
Zreszta i tak praktycznie to co się zarabia to wydaje sie na opiekę wiec wole jeść suchy chleb z masłem ale poświęcić dzieciakom trochę więcej czasu.  Niestety nie zawsze to jest opcja dla wszystkich i jednak powinno to byc jakoś odgórnie regulowane 
 

Gratulacje!! :) ciesze sie ze nie jestem sama w tym mysleniu bo juz szczerze to zaczynalam siebie podejrzewac o jakies samolubstwo albo niewiadomo jak wygorowane wymagania. Ja sie nie zamierzam spinac i jesli szefostwo mi nie pojdzie na reke po prostu zrezygnuje i to maz bedzie sie chwilowo wykazywal zawodowo po prostu. Ale mam przeczucie ze mi sie uda dogadac, bede w koncu pytac raptem o extra 6tyg bezplatnego takze licze na zrozumienie. 3mce to wciaz malo ale jeszcze do przezycia.


Sent from my iPhone using Tapatalk
  • Like 1
Napisano
5 minutes ago, Patipitts said:


Gratulacje!! :) ciesze sie ze nie jestem sama w tym mysleniu bo juz szczerze to zaczynalam siebie podejrzewac o jakies samolubstwo albo niewiadomo jak wygorowane wymagania. Ja sie nie zamierzam spinac i jesli szefostwo mi nie pojdzie na reke po prostu zrezygnuje i to maz bedzie sie chwilowo wykazywal zawodowo po prostu. Ale mam przeczucie ze mi sie uda dogadac, bede w koncu pytac raptem o extra 6tyg bezplatnego takze licze na zrozumienie. 3mce to wciaz malo ale jeszcze do przezycia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja tez myślałam że się uda z szefem dogadać i wziąć trochę bezpłatnego urlopu żeby nie wracać po 5 tylko po 6mc (to dopiero bezczelność, co?) HR mi powiedział, że no problem, dużo kobiet tak robi.... po czym szef mi powiedzial, że mam zapomnieć bo to byłoby nie fair - żadna inna laska w naszym dziale nie dostała nigdy aż tyle, wszystkie wracają po 5mc. WTF.. wkurzyłam się na maksa, bo to nie jest tak, że tym innym ktoś odmówił, po prostu żadna nie wpadła na to by prosić! A że w innych działach to przechodziło to go już nie obchodzi. Grrrrr... 

Więc w ramach zemsty zamiast pracować do samego porodu wzięłam te 4tyg zwolnienia pre-delivery co mi się należy od stanu jak psu miska. A teraz się boje, że mnie zwolni jak tylko wrócę :(

zazdroszcze Ci że nie masz ciśnień...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...