rzecze1 Napisano 22 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2020 3 minuty temu, Xarthisius napisał: Chyba nie potrzebnie rozpatrujesz to w kategoriach polityki zagranicznej. Mokry sen Stephena Millera to zniesienie imigracji. Wszelkiej imigracji. Zobaczymy jakie typy wiz i komu dokladnie zbanuja. No i to jest właśnie ta niestabilnosc. Bo tego typu wewnętrzne zagrywki amerykańskich polityków chcąc nie chcą będą miały konsekwencje międzynarodowe. Pompeo moze sobie darowac i zaoszczędzic podatnikowi koszty planowanych podrózy na Białoruś, bo jeśli ich dopiszą do bana, to nie ma szans na cokolwiek co chciałby tam załatwic. Podobnie jest gdzie indziej, co i Politico w zapodanym artykule słusznie zauwaza. Zero koordynacji. Cytuj
katlia Napisano 22 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2020 (edytowane) 33 minuty temu, rzecze1 napisał: Jesli wujek Sam jest juz tak niestabilny, ze w jednej chwili sie przystawia, a w drugiej w zlosci daje w pysk... no to God saves us all. To jest dopiero poczatek niestabilnosci. We've been trying to tell you. A konsekwencje beda wyczuwalne przez nastepne 30+ lat. 28% wszystkich dzisiejszych sedzi federalnych to trump appointments. Mlodzi, konserwatywni, make-America-great-again typy. Edytowane 22 Stycznia 2020 przez katlia Cytuj
andyopole Napisano 22 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2020 Bialorus? Ktos temu idiocie powiedzial ze to muzulmanski kraj? Nie sadze zeby umial pokazac go na mapie. Cytuj
rzecze1 Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 20 godzin temu, katlia napisał: We've been trying to tell you. You've been trying to tell me? Moze się mylę, ale o ile dobrze pamiętam, to jedyną sprawą o której ostatnio rozmawialismy w tym wątku to było zaangazowanie USA w nowe wojny? A tutaj Trump nadal trzyma się linii z kampanii - zero nowych wojen. I to pomimo, ze perscy kapłani dali mu ostatnio duzo więcej powodów do interwencji (świetnie relacjonowanych przez media - w którą iracką szopę jaka irańska rakieta uderzyła w której minucie i co by się stało gdyby uderzyła w inną.... z zawsze przydatną graficzną mapą na podorędziu.... ), więcej powodów niz kiedykolwiek Saddam dał Bushowi czy Kaddafi Obamie... Zatem tutaj nadal - kudos dla Trumpa za trzymnie emocji wojskowych na smyczy. Zatem powyzsze, jak i moze takze oczekiwanie, ze sojusznicy USA zaczną płacic za swoją "ochronę" odciązając chociaz trochę amerykańskiego podatnika... to są dwie rzeczy które Trump robi dobrze....I to jak na razie się nie zmienia, pomimo innych błędów Prezydenta. Byc moze jest mi to łatwo pisac bo jestem bezpartyjny... w kazdym kraju, tak formalnie jak i uczuciowo... co zazwyczaj oznacza, ze obie "okopane" strony Cię nie znoszą ... ale oczywiście jeśli miałbym rzucic kosc w stronę Demokratycznych okopów, to pewnie rzuciłbym nie tylko kosc, ale i całego cielaka. Bo Trump jaki jest kazdy widzi... I powyzsze spekulacje z Politico to tylko kropla w morzu tego co w tej administracji jest złe, i co moze byc gorsze... Ale pisanie o tym na tym akurat forum to trochę "preaching to the choir"... co akurat nie jest moją mocną stroną A swoją droga, i w innym temacie, to to, ze takie wydarzenie jak impeachment nie ma tu zadnego "traction" to moze byc symptom tego, ze Demokraci w tym konkretnym roku wyborczym sprawę "przestrzelili"... Cytuj
Xarthisius Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 27 minutes ago, rzecze1 said: A swoją droga, i w innym temacie, to to, ze takie wydarzenie jak impeachment nie ma tu zadnego "traction" to moze byc symptom tego, ze Demokraci w tym konkretnym roku wyborczym sprawę "przestrzelili"... Impeachment to ja zaczne sledzic dopiero jak Mitch "Zolwik" McConnell nie ubije go do konca tego, badz poczatku przyszlego tygodnia. Wczesniej nie ma sensu... Cytuj
rzecze1 Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 6 minut temu, Xarthisius napisał: Impeachment to ja zaczne sledzic dopiero jak Mitch "Zolwik" McConnell nie ubije go do konca tego, badz poczatku przyszlego tygodnia. Wczesniej nie ma sensu... No właśnie... Sens tego wszystkiego z perspektywy Demokratów jest z politycznego punktu widzenia jest... no... nieznany...nie wiem?... Pomijając na chwilę realistyczny bieg wydarzeń, ten oczywisty i najbardziej prawdopodobny, to na chwilę wyobrazmy sobie, ze nadzwyczajna liczba republikańskich senatorów porzuca Trumpa i rzeczywiście usuwa go z urzędu... Czy wobrazacie sobie co stałoby się potem i na jesieni? Ekonomia stoi świetnie, Trump robi dokładnie to co jego baza chciała - he is disrupting the system. Pomiata wszystkimi na zewnątrz, a imigrantami wewnątrz. I w takim scenariuszu - w scenariuszu usunięcia Trupma - ludzie powiedzieliby, ze z powodu tego, ze system nie mógł wygrac z Trumpem w sposób demokratyczny, Demokraci przegrali w 2016 i przegraliby znowu w 2020, "system postanowił" go usunąc w sposób niedemokratyczny. Wbrew woli Narodu. Against American People! W takim scenariuszu powodzenia kazdemu "uzurpatorowi" który przyjdzie po Trumpie!... Sam Trump zresztą świetnie czułby się w tej roli. Takiego Mesjasza-Ofiary. Myślę, ze duzo lepiej niz w roli "second term lame duck"... 1 Cytuj
katlia Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 42 minuty temu, rzecze1 napisał: No właśnie... Sens tego wszystkiego z perspektywy Demokratów jest z politycznego punktu widzenia jest... no... nieznany...nie wiem?... Prawda historyczna. Impeachment znaczy ze zarzuty -- i dowody jego korupcji -- sa czescia prezydentury trumpa. I ze Republikanie sa skompromitowani kompletnie tolerujac i broniac tego czlowieka. 44 minuty temu, rzecze1 napisał: Ekonomia stoi świetnie, Tylko dla niektorych. W tej chwili jest dwa razy tyle biednych w USA niz 50 lat temu. Amerykanie sa mniej zdrowi, i maja gorsze perspektywy na przyszlosc niz 50 lat temu. Ekonomia stoi swietnie tylko dla tych ktorzy maja inwestycje na gieldzie - a to maly procent Amerykanow. Wiesz, mam troche dosyc obserwacji kogos kto siedzi w Europie i przekonuje mnie jak tu jest rozowo. Ty przyjedz i plac $3,000 NA MIESIAC na ubezpieczenie medyczne jak moi znajomi placac tez $200,000 za studia ich blizniaczek -- $200,000 NA PUBLICZNEJ UCZELNI.Zero dofinansowania poza pozyczkami bo rodzice zarabiaja "za duzo." A ich zarobki sa w solidnie middle class. Przyjedz tu i pokaz nam jak tu sie swietnie zyje bedac przecietnym obywatelem. Potem porozmawiamy. 1 Cytuj
rzecze1 Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 55 minut temu, katlia napisał: Prawda historyczna. Impeachment znaczy ze zarzuty -- i dowody jego korupcji -- sa czescia prezydentury trumpa. I ze Republikanie sa skompromitowani kompletnie tolerujac i broniac tego czlowieka. No cóz... to samo Republikanie mówią o Clintonie... Impeachment tez na zawsze pozostanie częścią jego prezydentury, a i ludzie mówią, ze Demokraci wówczas rózniez "kompletnie się skompromitowali" tolerując i broniąc w Senacie jego seksualnej rozwiązłości i kłamstw przed kamerami... Shall I remind you - " I did NOT have sexual relationship with this woman."... Yeah, right. Hashtag me too... I mean.. "I did not too"... Czy kogoś to dziś obchodzi? Nie sądzę. Tak samo nie będzie potomnych obchodzic międzynarodowoa korupcja Trumpa, która zresztą, przy poprzednich międzynarodowych "akcjach" amerykańskich prezydentów, jest naprawdę co najwyzej średnio ekscytująca... Amerykański system polityczy juz od dawna jest zepusty, a z tym co Amerykanie potrafią robic poza granicami USA - no, powiedzmy, z tym tez juz się dawno ludzie obeznali Sam Obama otworzył furtkę, a właściwie wrota, do pozakonstytucyjnego zabijania obywateli USA, bez sądu, bez adowokata. Bez aprobaty Kongresu, bez aprobaty sądów. I tak, jakoś tak się to utarło i teraz juz wystarczy, ze władza wykonawcza (to znaczy Prezydent) uzna, ze jesteś terrorystą, i pi kam bum, i Cię nie ma. Owszem, na razie zdronowali prawdziwych (ponoc) amerykańskich terrorystów (bo o ofiarach obcych to oczywiście nikt tu nawet nie ośmieli się wspomniec...), ale kto wie, moze następnym razem trafią pomyłkowo w samochód @Jackie i jej męza podrózujących po Bliskim Wchodzie, i o ile outrage jakiś będzie, to tak ze niestety precedensy "prawne" juz były, a i ze wrota do takich działań otworzył liberalny laureat nagordy nobla który wcześniej pracował w czarnej dzielnicy Chicago.. to juz w ogóle zadna liberalna medialna gęś się o tym złamanu praw podstawowych nie zająknie.... Bo obiektywnie patrząc...korumpowanie prezydenta niestabilnej republiki wschodnioeuropejskiej... a.... zabijanie własnych obywateli bez zadnego sądu... no nie wiem kto tu bardziej - teoretycznie oczywiście (bo jestem praktykiem i chciałbym jeszcze wjechac turystycznie do USA, so I will - for the record - say - I DO love America ), no kto tu teoretycznie zasługuje na impeachment??? I dlatego myślę, ze przeciętni ludzie bardzo słusznie uznają obecny "show" za hipokryzyjny...hipokrytyczny... (?) i oczywiście jednostronnie polityczny. Zresztą taki sam osąd wystawiliby Republikanie jeśli byliby na miejscy Demokratów. A skąd to wiemy? Bo taki osąd juz wystawili. 20 lat temu. Dlatego dziś nikt tego nie śledzi ani tym bardziej nie traktuje powaznie. 55 minut temu, katlia napisał: Tylko dla niektorych. W tej chwili jest dwa razy tyle biednych w USA niz 50 lat temu. To absolutna prawda. Ale Trump nie rządzi od 50 lat, Trump rządzi od lat 3. A wybory wygrał mówiąc dokładnie to co Ty napisałaś. I kampanię prowadził nie tylko przeciw Demokratom, ale i Republikanom, w tym przeciw wszystkim najsilniejszym republikańskim klanom, tak religijnym jak i finansowym. Tak jak i przeciw wszystkim właściwie mediom. Zatem pytanie powinno brzmiec czy tym którzy zadecydowali o jego sukcesie w 2016 zyje się gorzej w roku 2020 niz zyło się w roku 2016? (ale nie 1950!) . Tego nie wiem. Bo tak jak piszesz, ja tam nie zyję. Ale mam nadzieję, ze wiedzą to Demokraci, którzy zakładam juz dziś (?) pracują "on the ground". Nie Ci, którzy liczą na to, ze medialny impeachment im zapewni głosy, nie ci, którzy liczą, ze imigranci zastąpią im ich niegdysiejszych wyborców... bo nie zastapią... Nie, przyszłosc zalezy od tych którzy się nie boją wyjsc do tych którzy są Tu i Teraz, i przekonają tych którzy porzucili Demokratów na rzecz Trumpa. Cytuj
katlia Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 (edytowane) Godzinę temu, rzecze1 napisał: A wybory wygrał mówiąc dokładnie to co Ty napisałaś. trump wygral wybory, tracac popular vote, ze wzgledu na papa putina, na gerrymandering, voter fraud (poczytaj o Pennsylvanii) i voter suppression. Do dzisiejszego dnia NIE ZROBIL NICZEGO co by pomoglo przecientnym ludziom - wrecz przeciwnie. Ale nawet Hitler poprawil gospodarke niemiecka, a chyba nie ma go bardzo o co chwalic, prawda. Dla mnie trump to taki Hitler bo on jest dyktatorem z natury, na dodatek sexist i racist. Nawet gdyby poprawil gospodarke i los przecietnych ludzi ja bym go nienawidzila i walczyla przeciwko nim. Bo moje mniemanie o wolnosci i prawie sa zwiazane z konstytucja ktorej ten glupek nie czytal i zdecydowanie nie zrozumial. Nie bede juz dyskutowala z toba na ten temat. Wiem ze to ciebie smieszy, ale dla mnie ludzie ktorzy mowia ze lubia trumpa brzmia tak samo ja ci ktorzy mowia ze lubia Hitlera. Same beast. Zycze ci dobrze, ale juz na ten temat nie rozmawiam. Siedz sobie w Europie i sie wypowiadaj o tym jak tu dobrze pod trumpem. Chutzpa, to ci dam. Ale ja juz ignoruje. Edytowane 23 Stycznia 2020 przez katlia 2 1 Cytuj
rzecze1 Napisano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2020 4 minuty temu, katlia napisał: trump wygral wybory, tracac popular vote, ze wzgledu na papa putina, na gerrymandering, voter fraud (poczytaj o Pennsylvanii) i voter suppression. Trump wygrał wybory bo demokratyczna Clinton's Blue Wall na niego zagłosowała... Wisconscin, Michingan, Ohio, ktoś tam jeszcze z Demokratów pracuje?? Jeśli Putin był bardziej przekonujący od Clinton... well... you chose your candidate... Byli demokratyczni wyborcy woleli Putina od demokratycznego kandydata.. jak to o demokratycznych kandydatach świadczy???? 5 minut temu, katlia napisał: Do dzisiejszego dnia NIE ZROBIL NICZEGO co by pomogla przecientnym ludziom - wrecze przeciwnie. O tym zadecydują juz wyborcy w tych stanach. Jeśli ich stan zyciowy się pogorszył, to jestem pewny, ze zagłosują przeciwko Trumpowi. Ciezko pracujący ludzie, so called "working class", remember these???, tych z których codziennie wyśmiewają się wasze media???, oni, wbrew temu co o nich liberalnie media o nich codziennie mówią...oni nie są głupi. Zaboookowałem juz dzień wolny aby ich zachowania w tych stanach obserwowac. 7 minut temu, katlia napisał: Nawet gdyby poprawil gospodarke i los przecietnych ludzi ja bym go nienawidzila i walczyla przeciwko nim. I dlatego przegraliście wybory w Midwest....... 8 minut temu, katlia napisał: Nie bede juz dyskutowala z toba na ten temat. Wiem ze to ciebie smieszy, ale dla mnie ludzie ktorzy mowia ze lubia trumpa brzmia tak samo ja ci ktorzy mowia ze lubia Hitlera. Same beast. Zycze ci dobrze, ale juz na ten temat nie rozmawiam Mnie to absolutnie nie śmieszy. Po prostu widziałem jakie rezultaty Twoje podejście dało w moim kraju. Bo to nie jest podejście zwycięsców. To jest podejście polskiej Unii Wolności, kanapowej partii świętej pamięci profesora Geremka, który mawiał, ze Polacy kótrzy na niego NIE głosowali - "nie dorośli do demokracji".... Bo nie są "smart enough"... I, ze z nimi nie warto dyskutowac. A ze nas nie wybiorą, to będziemy siedziec i uzalac się nad losem państwa i społeczeństwa... Albo w ogóle wycofamy się i udamy, ze oni nie istnieją, ze ich opinie się nie liczą. Sorry, @katlia but I call bullshit on that. That's not good enough! Jeśli chce się wygrac, trzeba wyjsc do ludzi. Nie tylko do ludzi z którymi się nie zgadza, ale przede wszystki do tych ludzi którymi wewnętrznie się gardzi...Oni i tak czasem to zobaczą...ale nawet gdy to zobaczą... co nie jest takie trudne.... to często oddadzą na Ciebie głos.Bo przynajmnej do nich przyszłaś coś powiedziec. Ilu takich Demokratów, niezaleznych od donors , w USA w jest? Jezli dziś piszesz, ze nie nie będziesz ze mną dyskutowac na nic nieznaczącaym (with all due repect ...) forum... no to jaki jest wasz ratunek w realnym świecie??? ... To jest jedno co amerykańskich demokratów, brytyjskich labourzystów czy niemieckich socjaldemkratów w dziejszych czasach łączy. Ta niechęc do "prostaków", ta elitarnosc, to samozadowolenie z obecnego stanu światowej gospodarki i przekonanie, ze mają rację. I samoizolacja. And... zeby zacytowac Trumpa... to jest naprawdę...... SAD! 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.