katlia Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 5 godzin temu, Roelka napisał: Ja właśnie w radiu słyszałam że to zaszczyt dla Polski że Trump do nas jedzie. Bo jesteśmy dopiero drugim krajem który odwiedza więc powinniśmy się czuć wyróżnieni. Nie wspominaja, ze on sie boi leciec do Europy zachodniej bo tam go tak nienawidza! Cytuj
ilya_ Napisano 4 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 Dnia 2017-07-04 o 17:52, Roelka napisał: Przez te 3 dni w Polsce o Trumpie słyszałam sporo w radiu. Generalnie wszędzie podkreślano że to wizyta szczególna i powinniśmy się rzucić przed nim na kolana. Z drugiej strony też słyszałam od jakiegoś tam pisowca że opozycja będzie sabotowac ta legendarna wizytę. bo opozycja ogolnie przebolec nie moze, ze trump, ze pis, ze duda... co innego jakby przyjezdzal obama, byloby tusk, komorowski ... bo to nasz przyjaciel jest.... Cytuj
andyopole Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 Ciekaw jestem co Trump powie mądrego w Polsce. Cytuj
vlade Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 Mnie bardziej ciekawi jak oni sie dogadaja i jak bedzie wygladalao oswiadczenie konczace wizyte. Kaczynski w kwestiach gospodarczych i ustrojowych stoi na lewo od Sandersa, a Trump by chcial wprowadzic kapitalizm jak za czasow rewolucji przemyslowej. Dla Trumpa PiS wyglada jak partia komunistyczna (nacjonalizacja przedsiebiorstw, biurokracja partyjna, upartyjnienie wszystkich dziedzin zycia, redystrybucja przychodow panstwa), a dla PiSu Trump powinien byc ucielesnieniem wszelkiego zla liberalnej gospodarki. Obydwaj nazywaja opozycje lewakami. mimo ze w wydaniu polskim i amerykanskim sa to przeciwstawne rzeczy. Jedyne wspolne poglady to uchodzcy i geje, takze pewnie glownie bedzie o tym, moze jeszcze kupimy- bez przetargu - jakis sprzet z amerykanskiego demobilu w cenie nowego. 3 Cytuj
Patipitts Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 O to to vlade! Tez mnie to od dawna zastanawia jak różne gospodarczo partie nazywają sie prawicowymi i ogolnie nazwa "prawica" została juz tak wyświechtana i przyklejona każdej partii która ma cos zwiazanego z kościołem i konserwatyzmem. Ludzie myślą ze Trump to przyjaciel pisu bo ma takie same poglądy natomiast zapominają o najważniejszym wlasciwie czyli o gospodarce którą, niestety, mało kto sie interesuje i sie na niej zna. Ludzie skupiają się na rowniez istotnych ale o wiele mniej aspektach społecznych, swiatopogladowych i religijnych zamiast zagłębić sie w temat i sprobowac zrozumiec jak funkcjonuje państwo. Niestety przez to cierpi cały naród bo nie kazdy musi sie na wszystkim znać ale prawa wyborcze mamy wszyscy... 3 Cytuj
andyopole Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 Kaczyński nie będzie rozmawiał o gospodarce i ekonomii bo nie ma o tym zielonego pojęcia. Zresztą, kto z PiSowskiej wierchuszki się na tym zna? Brudziński, Szydlo? Cytuj
Patipitts Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 To wlasnie miałam na mysli andy... a mnie na przykład nic innego za bardzo nie interesuje takze ta wizyta jak dla mnie bedzie bezwartosciowa merytorycznie... zreszta sam Trump w kwestii gospodarki ma w sumie niewiele do powiedzenia bo jego planów nie ma kto za bardzo wdrażać, juz ze swoimi nawet jest porozniony ideologicznie. Podejrzewam ze w USA nic sie za jego kadencji nie zmieni poza pogłębieniem podziałów w kraju. Tak jak Obama miał problem z przepychaniem przez kongres to samo czeka obecnego prezydenta, takie jest moje zdanie. Cytuj
kzielu Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 40 minut temu, andyopole napisał: Kaczyński nie będzie rozmawiał o gospodarce i ekonomii bo nie ma o tym zielonego pojęcia. Zresztą, kto z PiSowskiej wierchuszki się na tym zna? Brudziński, Szydlo? Jako że ich rozmówca również nie ma, świetnie się dogadają... Generalnie śmieszy mnie ogólne oczekiwanie co on takiego powie. Patrząc na jego dotychczasową historię, cokolwiek powie, dokładna przeciwność tego będzie prawdziwa... Cytuj
andyopole Napisano 4 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2017 Napewno powie coś "madrego", potem sztab będzie musiał tłumaczyć suwerenowi... 1 Cytuj
rzecze1 Napisano 5 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 5 Lipca 2017 21 godzin temu, vlade napisał: Mnie bardziej ciekawi jak oni sie dogadaja i jak bedzie wygladalao oswiadczenie konczace wizyte. (...) Dla Trumpa PiS wyglada jak partia komunistyczna (nacjonalizacja przedsiebiorstw, biurokracja partyjna, upartyjnienie wszystkich dziedzin zycia, redystrybucja przychodow panstwa), a dla PiSu Trump powinien byc ucielesnieniem wszelkiego zla liberalnej gospodarki. 20 godzin temu, Patipitts napisał: O to to vlade! Tez mnie to od dawna zastanawia jak różne gospodarczo partie nazywają sie prawicowymi i ogolnie nazwa "prawica" została juz tak wyświechtana i przyklejona każdej partii która ma cos zwiazanego z kościołem i konserwatyzmem. Mysle, ze Trump i PiS wcale nie maja ze soba mniej wspolnego niz ultraliberalny gospodarczo Ronald Reagan i zwiazek zawodowy Solidarnosc Walesy, teksanski George Bush mlodszy i poskomunistyczny Sojusz Lewicy Demokratycznej Millera, czy chociazby nawet liberalna gospodarczo Platforma i lewicowy Obama… Stanie na przeciwnych ideologicznych pozycjach nigdy nie przeszkadzalo nikomu w takich akrobacjach politycznych jak finansowanie obcych zwiazków zawodowych gdy we wlasnym kraju sie je niszczy, czy zgadzaniu sie na tortury w eksterytorialnych wiezieniach gdy jeszcze kilka lat wczesniej bylo sie przeciwnym wstepowaniu do NATO… A jak sie dobrze nad tym zastanowic, to obecny polski rzad i administracje prezydenta Trumpa laczy bardzo, bardzo duzo. Obie strony sa przedstawicielami nowego ruchu, który w ostatnich latach calkowicie uniewaznil stare, stuletnie wrecz, podzialy polityczne. Tradycyjna gospodarcza lewica, spelniwszy w zasadzie swoja historyczna role (wszyscy nauczyli sie czytac i pisac, kobiety pracuja, zabezpeczenia socjalne sa, itp.,itd.), znika (jak ostatnio we Francji), a w niektorych krajach juz dawno zniknela (w Polsce juz 12 lat!). Centrowa czesc dawnej lewicy akceptujac w esencji liberalny model gospodarczy (tzw. “trzecia droga”) zblizyla sie z ta czescia liberalnej gospodarczo prawicy, ktorej skolei przestalo przeszkadzac kto z kim chodzi do lozka, ile mial aborcji, czy jak wyglada. Obie sily, wraz z mediami, wielka finansjera, kompleksem przemyslowo-militarnym, i innymi osrodkami wplywu (kultura, showbiznes) juz w latach 90-tych naturalnie wytworzyly system, ktory niepodzielnie panowal przez cwierc wieku (z perspektywy czasu mozna smialo powiedziec, ze wrazenie u ludzi, ze niewazne kto rzadzi, lewica czy prawica, bo tak naprawde to nic sie nie zmienia, bylo nie tylko odczuciem, to byl fakt). I stad tak wiele pozornie “szczekeotwierajacych” faktow jak dla przykladu socjaldemokratyczny kanclerz Schroeder forsujacy liberalne reformy gospodarcze czy brytyjska Partia Konserwatywna wprowadzajaca malzenstwa homoseksualne. Nie mówiac o setkach jednostek, ktore wedlug starych regul w zadnym wypadku nie powinny byly sie znalezc tam gdzie sie znalazly – katolicy u “lewakow” (chociazby Joe Biden), Clintonowie w “konszachtach” z Wall Street, czy obecnie ostatnia obok starzejacej sie Angeli Merkel nadzieja ludzi popierajacych system, a wrecz samego systemu ludzkie wcielenie – prezydent Francji Emanuel Macron. Liberalny swiatopogladowo i otwarty czlowiek, ktory byl i w Partii Socjalistycznej, i w banku Rothschild’ow, ktory stanal na czele ruchu ktory zgarnal glosy tradycyjnego elektoratu prawicy i lewicy, i ktory to wreszcie czlowiek bedzie dazyc do liberalizacji gospodarczej V Republiki…. Sila rzeczy, po drugiej stronie, ktora przez lata byla zmarginalizowana i konsolidowala sie dlugo i w bolesciach, takze sa ciekawostki. I stad cala jezykowa terminologie opisujaca dotychczasowa spoleczno-polityczna rzeczywistosc mozna wyrzucic na smietnik. No bo co powiedziec o kims kto nawrzuca innym od “lewakow” gdy partia ktora popiera (w tym przypadku polski PiS) ma lewacki program gospodarczy, a w swoich szeregach bylych czlonkow PZPR w tym prokuratora stanu wojennego? Rzeczywistosc wyprzedzila jezyk. Do nowego ruchu który po raz pierwszy od cwiercwiecza realnie zagrozil status quo zadna nazwa jeszcze sie na trwale nie przykleila (ani tak naprawde zaden charakterystyczny program, bo to co jest proponowane jest bardzo wybiorcze, zmienne, i zalezne od tego co bylo katalizatorem zmian w poszczegolnych krajach), ale patrzac na Wegry Orbana, Front Narodowy Le Pen, AfD w Niemczech, PiS w Polsce czy “movement” ludzi w czerwonych czapkach w USA, nowy podzial pomiedzy tymi, ktorzy popieraja system ostatnich 25 lat a tymi, ktorzy chcieliby go zmienic, lub wrecz zniszczyc, mozna opisac przez antonimy: otwartosc-zamkniecie, globalizm-protekcjonizm, multikulturalizm-narod, indywidualizm-kolektywizm, wolnosc-bezpieczenstwo, tolerancja-strach, prawo-wola… i zapewne jeszcze wiele innych. Pieknie to sie pokazuje w Polsce odkad zaczal krolowac POPiS, widzimy to takze wsrod znajomych, w rodzinach, a nawet tutaj na Forum (gdzie, jak to ktos napisal wyzej, od lat dominuje KaEr I jego klika :) ) Teraz pozostaje tylko to zjawisko opisac i nazwac. Zatem tak, to ocena sytuacji na swiecie laczy obecna Polske z administracja Trumpa, i stad ta wizyta. Korzystna dla obu rzadow, bo oba sa w ostrej opozycji do Francji i Niemiec i na pewno przyda im sie taka manifestacja jednosci. A to jak w dluterminowej perspektywie skonczy sie dla Polski ponowne szukanie wrogow blisko a sojusznikow daleko, to oczywiscie zupelnie inna historia. 5 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.