jullav Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 Właśnie 15 minut temu zaczął mi się termin rozmowy. Ale jestem jak codzień w pracy, zdecydowałem się zostać w Polsce Tylko ze na Twoje miejsce wielu ludzi by chciało trafić. Niektórzy czekali na ta możliwość całe życie.
barnclose Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 @bubba Grautuluje madrej decyzji! Trzeba taka decyzje przekalkulowac na chlodno i nie popadac w huraoptymizm. USA juz dawno przestalo byc rajem, tak jak niektorzy wciaz mysla. W sumie wspominalem Polske stojac dzisiaj w korku jadac do pracy na I-95. Ja po 5 latach wracam do Europy i zdecydowalem o zakonczeniu mojego "american dream"
stalindg2 Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 Przyznaje racje, niedawno dotarliśmy do "ziemi obiecanej" i za przeproszeniem dupy nie urywa. Oni tu mają normalnie niedobory jak u nas za PRL, na okrągło pada hasło "shortage". Przyznaje że w stosunku do ich zarobków dalej jest taniej ale... Jeżeli ktoś bije się z myślami i jest w Polsce ustawiony, to nie sadzę aby wyjazd był dobrym pomysłem, ale podkreślam to tylko moja prywatna opinia.
katlia Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 8 hours ago, bubba said: Polacy zrobili ogromny krok naprzód w rozwoju w ciągu ostatnich 20 lat. Przeciętni i ew. średnio-dobrzy w USA przez ostatnie 20 lat są ledwo w stagnacji. Wszystkie dane to potwierdzaja. Jest wiele powodow na emigracje do USA. Ale ludzie ktorzy ciagle wierza w mit Ameryki, w ten American Dream gdzie wszystko jest lepsze, tansze i obiecujace... Oni czesto potem sa zawiedzeni.
illusion Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 Co kogo obchodzi, że Polacy zrobili ogromny krok przez ostatnie 20 lat jak ktoś może w Polsce nie zrobił i zrobi akurat w USA? Wiadomo, że dla prezesa spółki w Polsce w wieku 50 lat emigracja do USA nie ma sensu w przeciwieństwie do 25 latka po studiach. Wiadomo też, że w Stanach jest w niektórych miejscach jest kiła i mogiła, ale wciąż sporo dobrze płatnych stanowisk pracy w IT, finansach, medycynie i inżynierce można znaleźć. Zależy co kto chce robić i jaki ma plan na siebie. Imho te dywagacje nie mają sensu.
mmas Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 W dniu 6.09.2021 o 14:22, Szymon44 napisał: Czy w zaświadczeniu o niekaralności jeśli mam zaznaczone tylko "Kartoteke karną" to przejdzie? Chodzi o rozmowę w ambasadzie, bo KCC mi przepuściło bez problemu. Ja musiałem dosyłać później zaświadczenie o niekaralności ze wszystkimi polami zaznaczonymi chociaż KCC wcześniej przepuściło. Szczególnie teraz pod koniec okna kiedy można dostać wizę warto nie generować sobie dodatkowych opóźnień
mcpear Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 To jest zawsze bardzo indywidualna decyzja. Ale fajnie jest, że @bubba podzielił się swoją decyzją na forum. Mamy wielu, którzy w wielu wątkach pytają się "czy warto emigrować" - to zawsze budzi mniej lub bardziej gorącą dyskusję. Myślę, że wśród tych co mieli na wyciągnięcie ręki zieloną kartę i przemyśleli to i zdecydowali "NIE" i do tego przyszli na forum podzielić się swoją decyzją jest chyba pierwszy. Tak więc chwała mu za to. Decyzje o emigracji lub pozostaniu w kraju są różne. Każdy jest w innej sytuacji życiowej. Znamy historię wielu tych co wylosowali, wyemigrowali i sobie ułożyli życie. Świetnie że poznaliśmy też historię: wylosował, wiza "czekała" w ambasadzie a on ma powody, aby po nią nie pójść
Krystian321 Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 2 godziny temu, mcpear napisał: To jest zawsze bardzo indywidualna decyzja. Ale fajnie jest, że @bubba podzielił się swoją decyzją na forum. Mamy wielu, którzy w wielu wątkach pytają się "czy warto emigrować" - to zawsze budzi mniej lub bardziej gorącą dyskusję. Myślę, że wśród tych co mieli na wyciągnięcie ręki zieloną kartę i przemyśleli to i zdecydowali "NIE" i do tego przyszli na forum podzielić się swoją decyzją jest chyba pierwszy. Tak więc chwała mu za to. Decyzje o emigracji lub pozostaniu w kraju są różne. Każdy jest w innej sytuacji życiowej. Znamy historię wielu tych co wylosowali, wyemigrowali i sobie ułożyli życie. Świetnie że poznaliśmy też historię: wylosował, wiza "czekała" w ambasadzie a on ma powody, aby po nią nie pójść Co w tej historii jest świetnego bo nie rozumiem? Przez takie osoby inni tracą swoje szanse. Żyje Ci się dobrze w Polsce? To sobie daj spokój z aplikowaniem, a tu jeszcze chwalenie się, że rozmowa trwa a on siedzi w pracy..
mcpear Napisano 8 Września 2021 Zgłoś Napisano 8 Września 2021 22 minutes ago, Krystian321 said: Co w tej historii jest świetnego bo nie rozumiem? To że przyszedł na forum i się podzielił "zakończeniem historii". Mamy setki ludzi, którzy przychodzą na forum, zadają pytania, czasami dość złożone. Dostają od wielu z nas porady i nie za często przychodzą "po wszystkim" mówiąc stosowałem się do rady i efekt był taki a taki. Potem na forach pojawiają się kolejni z podobnymi problemami i nie wiedzą czy stosowane porady zadziałały czy nie. Tak samo w sytuacji "migrować czy nie" pojawiają się (wręcz dominują wśród tych co mieszkają w Polsce) głosy, że w USA na 100% jest lepiej niż w Polsce, a gdy jacyś ludzie bardziej patrzący realnie mówią: "nie zawsze tak musi być", to gorączkowa dyskusja przejawia się, że jeszcze nie znają takich co dostali ofertę emigracji i z tego zrezygnowali - tak więc mamy tutaj taki przypadek. To czy w jego miejsce ktoś inny dostanie wizę czy nie to zobaczymy w podsumowaniu programu DV21 czy wydadzą wszystkie wizy i czy rzeczywiście szansa dla innych "została stracona". Jego przypadek pokazuje, że decyzja o emigracji jest niejednoznaczna i od czasu aplikowania (październik 2019) do czasu ostatecznej rozmowy (wrzesień 2021) mija czasami prawie aż 2 lata. Przez ten czas wiele się w życiu może zmienić. To jeszcze bardziej pokazuje, że decyzje emigracyjne są złożone, uwarunkowane indywidualnie, zmienne w czasie i nie można generalizować typu "przecież każdy kto dostanie taką szansę to wiadomo, że poleci"
bubba Napisano 9 Września 2021 Zgłoś Napisano 9 Września 2021 8 godzin temu, mcpear napisał: To że przyszedł na forum i się podzielił "zakończeniem historii". Mamy setki ludzi, którzy przychodzą na forum, zadają pytania, czasami dość złożone. Dostają od wielu z nas porady i nie za często przychodzą "po wszystkim" mówiąc stosowałem się do rady i efekt był taki a taki. Potem na forach pojawiają się kolejni z podobnymi problemami i nie wiedzą czy stosowane porady zadziałały czy nie. Tak samo w sytuacji "migrować czy nie" pojawiają się (wręcz dominują wśród tych co mieszkają w Polsce) głosy, że w USA na 100% jest lepiej niż w Polsce, a gdy jacyś ludzie bardziej patrzący realnie mówią: "nie zawsze tak musi być", to gorączkowa dyskusja przejawia się, że jeszcze nie znają takich co dostali ofertę emigracji i z tego zrezygnowali - tak więc mamy tutaj taki przypadek. To czy w jego miejsce ktoś inny dostanie wizę czy nie to zobaczymy w podsumowaniu programu DV21 czy wydadzą wszystkie wizy i czy rzeczywiście szansa dla innych "została stracona". Jego przypadek pokazuje, że decyzja o emigracji jest niejednoznaczna i od czasu aplikowania (październik 2019) do czasu ostatecznej rozmowy (wrzesień 2021) mija czasami prawie aż 2 lata. Przez ten czas wiele się w życiu może zmienić. To jeszcze bardziej pokazuje, że decyzje emigracyjne są złożone, uwarunkowane indywidualnie, zmienne w czasie i nie można generalizować typu "przecież każdy kto dostanie taką szansę to wiadomo, że poleci" Dziękuję Ci za te słowa, bo faktycznie w moim przypadku bardzo dokładnie czytałem wątki "czy warto", bardzo dokładnie sprawdzałem wiele szczegółów dotyczących nie tylko kosztów życia, ale i samego sposobu życia i załatwiania spraw (np. u nas się walczy z NFZ o miejsce, tam trzeba odruchowo walczyć, żeby Cię nie skasowali dwa razy drożej za zabieg medyczny ;). Nie wszystko komentowałem na forum, ale wszystko rozważałem w głowie i sercu. Do tego dokładnie dochodzi fakt, że to już prawie dwa lata minęły od decyzji o udziale w losowaniu, a przewidywałem, że rozmowa z numerem 10xxx będzie ok. styczeń-marzec. Prawie dwa lata, w tym ponad pół roku dodatkowego czekania w niepewności. W tym czasie zmiany na świecie, obserwowanie jak zmienia się świat itp. Dodam, że mam 32 lata i pracuję w IT, zatem myślę, że w USA poradziłbym sobie. Pracowałem tam na W&T 4 miesiące w 2010 i zwiedziłem trochę oba wybrzeża. Mam jako takie pojęcie. PS. Nawet taki wątek na wykopie odpaliłem, żeby z innego źródła poczytać... https://www.wykop.pl/wpis/60104765/kochani-zostal-tydzien-do-ostatecznej-decyzji-czy-/213797275 PS2. Taka ciekawostka, wg danych OECD kurs walutowy uwzględniający siłę nabywczą wobec USD to dla Polski 1.78 Policzyłem sobie jak to wygląda dla takie całkiem solidnej (poza CA/NY) pensji 80k. Daje to polską pensję na etacie na poziomie 7k netto. Uwzględniłem w obu przypadkach całkowity koszt pracodawcy, ale u nas podaje netto bo to niejako pokrywa koszty edukacji i w dużej części zdrowia. Moja konkluzja była taka, że w USA na pewno zawsze będzie się więcej zarabiać. Ale są to już mniej drastyczne różnice, które mniej skłaniają do emigracji. A w moim przypadku nigdy nie chodziło o zarobki. Gdyby tak było, już dawno bym pracował w Skandynawii gdzie mam blisko z Gdańska czy na zachodzie. Zresztą pracowałem kilka lat w Warszawie i wróciłem nad morze mimo mniejszych zarobków, bo preferuję inny styl życia. Mnie w USA bardzo pociągają swoją przepiękną naturą i krajobrazami, wolnościami osobistymi, względnie większym konserwatyzmem niż w Europie i swego rodzaju ich stylem życia. Chociaż ostatnio trochę mniej mnie zachwyca np. kultura samochodowa i konsumpcjonizm To była bardzo bardzo trudna decyzja, o której wiedziałem, że jest raz w życiu. Drugi raz szansy jej podjęcia raczej już nigdy nie dostanę. Z kwestii finansowych jedyne znaczenie miał fakt, że tak jak GC jest znakomita bo daje pełną wolność wyboru pracy i miejsca życia - tak gdybym miał gotową ofertę pracy z Polski, chyba byłoby mi łatwiej. Fizycznie i psychicznie jestem gotowy i zdolny wszysto zaczynać od zera. Pytanie, któe sobie zadawałem to czy warto za wszelką cenę. Obecny plan to po tym jak spłacę samochód w PL to odkładać na 2-3 duże wycieczki do USA, które chciałbym zrobić w najbliższych 15 latach Pozdrawiam,
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.