Żydowskiego jedzenia w Chicago w bród, ale ich pączki, choć b. dobre, są jednak ciut inne niż te w Polsce. Ja tęsknię za pączkami które mają niesłodkie ciasto, są nadziewane różą, ze słodkim do bólu lukrem Ktoś tu pamięta pączki Bliklego z czasów komuny i zaraz po? To były najlepsze pączki jakie jadłam w życiu!