-
Liczba zawartości
4 950 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
73
Zawartość dodana przez Jackie
-
"Polska kiełbasa" w USA może oznaczać wiele rzeczy, wystarczy połazić po sklepach/restauracjach w Chicago Nie wiem jak w Colorado.
-
Prosimy o zdawanie pytań związanych z wygraną w loterii w osobnym wątku:
-
Życzę tacie szybkiego powrotu do zdrowia!
-
Dziękuję
-
A ja smarkam i kicham i ogólnie rzecz biorąc jestem b. nieszczęśliwa Moja onkolożka ma gabinet tuż obok mnie, zajrzała do mojego ofisu, złapała się za głowę... i wykopała mnie do domu. Leki które biorę obniżają mi odporność, mimo to całą zimę choróbsko mnie żadne nie złapało, no może katar parę razy miałam. Ale to co dziś się ze mną dzieje to przegięcie
-
Ciesz się że tylko elegancki Mnie znajoma usiłowała wepchnąć zestaw do jadalni po jej śp. matce, która pochodziła ze wschodniej Europy i miała cały dom w meblościankach rodem z PRL-owskich lat 70-tych i kryształach. Gdzie znalazła te meble i kryształy w USA - nie mam pojęcia. Całą noc nie spałam bo myslałam jak delikatnie jej powiedzieć że za dopłatą tych mebli bym nie chciała ale na szczęście ktoś ze znajomych jej matki stwierdził że je przygarnie.
-
Nie sądzę by natura brała wojny i ryzyko pod uwagę. Chłopców rodzi się więcej, ale rodzi się też więcej chłopców-wcześniaków (i procentowo więcej chłopców-wcześniaków umiera niż dziewczynek-wcześniaków). Generalnie jako chłopcy mają mniejsze szanse na przeżycie, i nie chodzi tu o wypadki tylko o choroby. Wciąż nie wiadomo dlaczego tak się dzieje. https://www.childtrends.org/indicators/infant-child-and-teen-mortality (death rates for children by age and gender.)
-
Zapomniałam o Thanksgiving! Ja pracuje w klinice onkologicznej, wolne mamy tylko w "ważne" święta, ludzie chemię mieć muszą. Tak więc do kupy 4 dni świąt i 28 dni płatnego urlopu, oraz kilka dni chorobowych, nie pamiętam dokładnie ile, chyba 5.
-
Ja mam podobnie, święta nie są wliczone w PTO. Choć z drugiej strony są to tylko 3 dni w roku: Boże Narodzenie, Nowy Rok, oraz 4 lipca.
-
Nikt tego nie twierdzi. Ten program nic nie mówi o DACA i innych palących imigracyjnych problemach więc nie ma poparcia Demokratów.
- 2 671 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Studiowałam pracując jednocześnie na cały etat. Nie było łatwo, ale miałam dużo wsparcia od szefowej która pozwalała mi organizować sobie dni i godziny pracy w zależności od tego kiedy miałam zajęcia. Szkoła pielęgniarska była w trybie dziennym, później robiłam RN to BSN w trybie zaocznym. Za obie szkoły w 100% zapłacił pracodawca, ja tylko płaciłam na tzw. prerequisites.
-
Ja tam bym chętnie w domu została gdyby nas było na to stać, przyznaję się bez bicia Nudzić się nigdy nie będę. Jednak skoro moje hobbies do tanich nie należą, głupio by mi prosić męża o pieniądze, wolę je zarobić sama.
-
W USA? Mając dzieci? Będzie miał szczęście jak mu na waciki zostanie
-
Wiele firm oferuje STD/LTD w swoim pakiecie benefitów. Jesli nie, można wykupić prywatnie, ale wówczas kosztuje trochę więcej.
-
Tam gdzie pracuję management ma płatne FMLA. Reszta szaraczków ma bezpłatny Niezależnie jednak od tego czy płatny czy bezpłatny FMLA, firma przestaje płacić swoją część na ubezpieczenie (i resztę benefitów też) po 31 dniach nieobecności pracownika. Ja musiałam bulić 2K miesięcznie przez kilka miesięcy żeby móc się leczyć, póki nie wróciłam do pracy. Początkowo wykorzystałam cały zapas EIB, potem PTO, potem jechałam na short term disability, więc cały czas jakieś tam pieniądze były, ale po opłaceniu benefitów na życie by już nie starczyło, całe szczęście że oszczędności mieliśmy. Za to mam miesiąc płatnego urlopu BTW każdemu polecam zakup short term + long term disability. Kosztuje niewiele a może tyłek uratować. Mój plan wypłaca obecnie 60% podstawowych zarobków. Pracuję w onkologii i codziennie widzę ludzi którzy są w totalnej doopie bo nie mają pieniędzy na życie podczas terapii
-
Dla pielęgniarek i nauczycieli też? Nie.
-
My niedźwiedzi nie mamy, ale szopy tyż potrafią zrobić spustoszenie!
-
Żłobki i przedszkola w USA są z reguły koszmarnie drogie. Ludzie różnie sobie radzą - wśród moich znajomych popularne są Meksykańskie nianie, bo dziecko od razu po hiszpańsku szprecha Albo się mamę z Europy/Azji/Afryki sprowadza. O ile mieszkasz w bezpiecznej (niekoniecznie drogiej ale na pewno droższej niż mniej bezpiecznej) dzielnicy to naprawdę nie masz czym się przejmować. Gdzie ty te niebezpieczne okolice znajdujesz??? A jak ci się wydaje? Reguła o której dobrze pamiętać: gdzie dobre szkoły tam z reguły bezpiecznie. Każdy czuje się bezpiecznie w miejscu które dobrze zna. Ja mieszkam w bezpiecznej okolicy ale bywam w tych b. niebezpiecznych z racji pracy. Jak wiesz jak się zachowywać (a raczej jak się NIE zachowywać) to nawet w Englewood nic ci się nie stanie, no może poza skradzionym telefonem Zabić nie zabiją tak od razu, bo biały człowiek w gettcie z reguły oznacza że po dragi się zjawił A tak całkiem serio - naprawdę nie jest to priorytet jeśli chodzi o mieszkanie w USA. W gettcie chyba nie planujesz mieszkać?
-
Od razu widać że w Chicago nie mieszkasz. Mówi się piczesy a nie picze! Gdy pierwszy raz usłyszałam trochę mi zajęło w łepetynie by zorientować się o czym mowa!
-
Patipitts super drzewko!
-
W wieku 37 lat zdecydowałam się zmienić kierunek kariery, zaczęłam (i skończyłam) kolejne studia, obecnie mam fajną pracę która dobrze płaci i daje mi masę satysfakcji zawodowej. W USA masz pierdyllion możliwości jeśli chodzi o kształcenie się.
-
O, ta też zabłyszczała! Zgadzam się.
-
Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Trochę prawdy i dużo pierdół. Pani Danuta ma pretensje że ma 20K długu, po czym przyznaje że brała pożyczki na wakacje w Polsce by udawać bogatą ciocię z Ameryki.
-
Rozbicie lotu jest niesamowicie fajnym posunięciem. Ja niestety ze względów zdrowotnych już nie bardzo mogę latać economy jeśli lot trwa więcej niż 6 godzin, lot przez Islandię eliminuje mój problem w momencie gdy nie mogę sobie pozwolić na biznes. Niestety, ile razy chciałam kupić bilet, WOW wcale nie był taki tani (po doliczeniu opłat za bagaż). Promocyjne ceny, muszę przyznać, mieli często b. tanie, ale nigdy nie były na okres w którym chciałam lecieć no i do Chicago nie latali, musiałabym telepać się przez Boston (dodatkowe koszta).
-
Super! Gratki