Prezydent Donald Trump - wydarzenia

[Gość]

Sly, szczerze powiem że zupełnie nie rozumiem twojego postu. ja wiem ze tolerancji nie ma , szczególnie w pewnych kręgach. Jakbym wyszła na ulice i zademonstrowala swoi ateizm albo poparcie dla gejów czy innych mniejszości to wiem że Sebki by mi twarz obily w imię patriotyzmu i pięknych chrześcijańskich wartoscie. Tak samo w pewnych kręgach w USA. Ja mam szczęście obracać się wśród ludzi na podobnym poziomie którzy są tolerancyjny i mało ich obchodzi czyjąś orientacja czy inne poglądy. W ogóle nie wchodzimy tutaj na temat wydarzeń w Polsce bo to wątek o USA. Szczerze mówiąc mało mnie już obchodzi co się w polskim ogródku dzieje.

[sly6]

a jednak to Cię obchodzi jesli piszesz o Polsce.

i dlatego ten świat tak wygląda jak piszesz. Jesteśmy otoczeni ludźmi którzy podobnie myślą robią . Gorzej jest zrozumieć,spokojnie podejść i próbować zrozumieć innych. To Nam wychodzi najgorzej a później jest zdziwienie ze pewne Partie wygrywają.

[Gość]

Sorry ale ja nie mam zamiaru "rozumieć" wszelkiej maści neo nazi czy innych faszystów i narodowców. Gdzieś trzeba postawić granice. 

No dobra. Polska trochę mnie obchodzi ale tylko póki nie sciagne moich rodziców. Potem ten zaścianek Europy może postawić wokół sobie mur i Kaczyński może zostać królem. A nie sorry. Jezus już zajął to stanowisko.

Anyway. W wiadomościach widzę ze imigranci już protestują a Trump powiedział że tortury powinny być dozwolonym środkiem walki z przestępczością.

[sly6]

no tutaj się z Tobą zgadzam. Tez jestem przeciw każdej skrajności. Jak widzisz mamy coś wspólnego. Bo nic dobrego z tego nie będzie.

To Twoi rodzice maja skarb i to wiedzą? A Ty Ich.

powinno się moim zdaniem rozumieć ludzi zagubionych i takim tez pomagać. Czasami wystarczy powiedzieć ok,innym razem pogadać szczerze ,czasami kopnąć w du a innym razem wstawić się.

[Dejmos]

5 godzin temu, Roelka napisał:

Sly, szczerze powiem że zupełnie nie rozumiem twojego postu. ja wiem ze tolerancji nie ma , szczególnie w pewnych kręgach. Jakbym wyszła na ulice i zademonstrowala swoi ateizm albo poparcie dla gejów czy innych mniejszości to wiem że Sebki by mi twarz obily w imię patriotyzmu i pięknych chrześcijańskich wartoscie. Tak samo w pewnych kręgach w USA. Ja mam szczęście obracać się wśród ludzi na podobnym poziomie którzy są tolerancyjny i mało ich obchodzi czyjąś orientacja czy inne poglądy. W ogóle nie wchodzimy tutaj na temat wydarzeń w Polsce bo to wątek o USA. Szczerze mówiąc mało mnie już obchodzi co się w polskim ogródku dzieje.

No to guzik wiesz w takim razie...

Plujesz jadem na Polske praktycznie w kazdym poscie. Nie wiem gdzie sie wychowalas i jezeli naprawde takie zachowanie jest na porzadku dziennym w tej okolicy to szczerze wspolczuje. Pochodze z malej miejscowosci na Podkarpaciu (wedlug Twoich definicji to pewnie przyczulek tego calego zla w Polsce), w ktorej mieszka kilka rodzin z Chin. Zyja, pracuja, ich dzieci "kumpluja sie" z rodowitymi Polakami (czasami nawet z "Sebkami") i jakos nigdy nie slyszalem o zadnych incydentach, ktore wynikaly by z ich pochodzenia.

Tak jak w kazdym kraju tak i w Polsce skrajnosci nie brakuje i oczywiscie, ze mozna takich ludzi znalezc, ale nie generalizujmy.

Widocznie malo wiesz o chrzescijanskich wartosciach jezeli wedlug Ciebie tak sa one demonstrowane.

[motorolnik]

Aktualizacja w temacie wiz (w tym H1-B). Oczywiście przecieki, bo taki mamy klimat:

http://www.vox.com/policy-and-politics/2017/1/25/14390106/leaked-drafts-trump-immigrants-executive-order

[rynr]

Apropo antysemityzmu
Po wpisaniu do googla frazy "żyd" znikają propozycje

[pepeaz]

Godzinę temu, Dejmos napisał:

No to guzik wiesz w takim razie...

Plujesz jadem na Polske praktycznie w kazdym poscie. Nie wiem gdzie sie wychowalas i jezeli naprawde takie zachowanie jest na porzadku dziennym w tej okolicy to szczerze wspolczuje. Pochodze z malej miejscowosci na Podkarpaciu (wedlug Twoich definicji to pewnie przyczulek tego calego zla w Polsce), w ktorej mieszka kilka rodzin z Chin. Zyja, pracuja, ich dzieci "kumpluja sie" z rodowitymi Polakami (czasami nawet z "Sebkami") i jakos nigdy nie slyszalem o zadnych incydentach, ktore wynikaly by z ich pochodzenia.

Tak jak w kazdym kraju tak i w Polsce skrajnosci nie brakuje i oczywiscie, ze mozna takich ludzi znalezc, ale nie generalizujmy.

Widocznie malo wiesz o chrzescijanskich wartosciach jezeli wedlug Ciebie tak sa one demonstrowane.

Niektorzy proboja byc bardziej amerykanscy niz native americans, czego Roelka jest przykladem. Bycie patriota to nie milosc to rzadu, ale do kraju i tradycji, ktory nas wychowal. Ciekaw jeste czy znalazlby sie jakis amerykanin, ktory ma podobne poglady o swoim kraju, dlatego ze mu sie rzad czy prezydent  nie podoba i nie obchodzi go co dzieje sie w "amerykanskim ogrodku"

[cee]

[Joanna30]

Hmmm... Ja tam nigdy nie słyszałam, żeby Amerykanin coś śpiewał, że "sierpem i młotem" tych, którzy mu się podobają. Natomiast Polaków słyszałam. I to takich Polaków, którzy uważają się za prawdziwych Polaków i za patriotów.

Miałam "przyjemność" podróżować z takimi Polakami ostatnio do Krakowa pociągiem. Wagon bezprzedziałowy, czyli jakieś 80-100 osób. Wsiadła ekipa 20-osobowa. Mężczyźni, kobiety, dzieci. Mężczyźni w czapeczkach z symbolem Polski walczącej, z orzełkach na bluzach i innych atrybutach świadczących o miłości do ojczyzny. Co nie przeszkadzało im uprzykszać podróż innym pasażerom, wydzierać się wulgarnie jeden do drugiego, śpiewać głośno, pić alkohol, czy co kwadrans chodzić do toalety na fajkę, choć przecież jest zakaz palenia w pociągach. Może upraszczam, ale tak właśnie widzę osoby, które same siebie nazywają prawdziwymi polskimi patriotami. I jeśli tak ma wyglądać prawdziwy polski patriotyzm, to ja nie chcę mieć z nim nic do czynienia.