Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kolega, który mieszka w USA 30 lat przekonywał mnie że parsley to nać pietruszki a parsnip to nazwa korzenia pietruszki. Nie chciał mi uwierzyć dopóty, dopóki nie zajrzał do słownika. 

  • Haha 3
Napisano

Ja z kolei pamietam poszukiwania kwiatów kopru w spożywczaku, chyba na małosolne albo jakieś inne ogórki były mi potrzebne. W końcu przez przypadek znaleźliśmy. W kwiaciarni. :D

  • Haha 4
Napisano
3 godziny temu, andyopole napisał:

U mnie dużo Niemców i Ruskich, koper jest. Meksyki chyba też używają. 

Bardzo duzo u mnie. W ogole z zadnymi tu wymienionych rzeczy nie ma problemu w tutejszych sklepach, aczkolwiek czesto przy kasie nie wiedza co to jest. 

Napisano
Z jarzyn i owoców mniej znanych (przynajmniej dla niektórych): bardzo lubię i często jemy brukiew, która w Polsce źle się kojarzy bo hodowana była po wojnie głównie na paszę, jest to wspaniałe warzywo! Tu w USA znane jako rutabaga.

Zwykła rzepa (turnip) też b. dobra, tzw, turnip mash mogę jeść codziennie.

Okra - małżonek uwielbia (mieszkał dobrych kilka lat na Południu), ja raz skosztowałam i więcej nie zamierzam.

Tez jemy brukiew, pyyyycha default_smile.png i ja okra tez nie lubie default_wink.png a tesciowa uparcie do zupy wrzuca

 

Aha i uwielbiam collard greens!

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisano
On 5/15/2020 at 5:40 PM, mcpear said:

Pewnie pasternak - pietruszki nie widziałem a Megan teraz niedaleko mieszka

Tak, to prawda, dostępny jest tylko pasternak... ta pietruszka to był taki skrót myślowy tylko ;) wiele bym dała za prawdziwy korzeń pietruszki bo ten pasternak to ohyda a pietruszkę w Polsce uwielbiałam sobie chrupać na surowo tak jak marchewkę. Pasternak teraz tez czasem jem ale smak bardzo średni :/ jednak nauczyłam się z tym żyć bo co zrobić... dobrze że chociaż korzeń selera i por można dostac bo bez tego zupy sobie nie wyobrażam. 

 

  • Upvote 1
Napisano (edytowane)

Tez mielismy spory problem z "egzotycznymi" warzywami takimi jak pietruszka. Nasze zycie sie zmienilo jak odkrylismy farmers markety ( zeszlo nam 2 lata zeby to odkryc :)) zazwyczaj prowadzone przez Arabow albo Hindusow. Tzn. taki caloroczny warzywniak, nie mylic z tymi lokalnymi, co w kazdym miescie/wsi sa w lecie zazwyczaj co tydzien. Tam mozemy znalezc wszystko lacznie z pietruszka, koprem, itp. Zawsze swieze i w bardzo konkurencyjnych cenach.

Edytowane przez barnclose
  • Upvote 1
Napisano

No cóż, wygląda na to że American Airlines do Polski w tym roku raczej nie poleci. Mamy lecieć AA do LHR, a stamtąd BA do Krakowa. Mam nadzieję że obędzie się bez dodatkowych przesiadek, bo w Oneworld jeszcze Finnair i Iberia mogą namieszać jak zaczną wszystkich przebukowywać. Wszystko naturalnie pod warunkiem że w ogóle będzie można latać bez problemów.

Napisano
4 godziny temu, barnclose napisał:

)zazwyczaj prowadzone przez Arabow albo Hindusow. Tzn. taki caloroczny warzywniak, nie mylic z tymi lokalnymi, co w kazdym miescie/wsi sa w lecie zazwyczaj co tydzien. Tam mozemy znalezc wszystko lacznie z pietruszka, koprem, itp. Zawsze swieze i w bardzo konkurencyjnych cenach.

Tez zauwazylam ze ceny owocow i warzyw w tych sklepach prowadzonych przez imigrantow (ja chodze do Rosjan) sa nie tylko konkurencyjne ale i nizsze. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...