Nowe życie w USA - moje wrażenia

[Karuzelka]

2 minuty temu, MeganMarkle napisał:

Mój mąż tez miał na siebie. Myśle ze to zależy gdzie się zdaje bo za pierwszym raz przyjechał sam i nikt się nie czepiał. Ale za to oblał egzamin :/ za drugim (w innym DMV) jak przyjechał sam do go odesłali do domu ze musi być z druga osoba...

Ja dziś miałam moje pierwsze podejście do „behind the wheel test” i poprosiłam koleżankę z pracy żeby się ze mną stawiła i faktycznie sprawdzali czy była ze mną w samochodzie - pozwolili jej wysiąść dopiero jak już egzaminator wsiadł. To bylo w Fremont DMV. A egzamin zdałam  

Tak myślałam, że oni sami do końca nie wiedzą co robią. Gratulacje!

[MeganMarkle]

Notabene pomyślałam teraz, że muszę dołożyć jeszcze jedną rzecz do listy „Things I hate about America”: DMV!!! 

To co się tam dzieje to jakaś masakra :/ o której się nie przyjdzie to 5h czekania w kolejce :O czy to tylko w Kaliforni taki problem???

[andyopole]

34 minuty temu, MeganMarkle napisał:

Notabene pomyślałam teraz, że muszę dołożyć jeszcze jedną rzecz do listy „Things I hate about America”: DMV!!! 

To co się tam dzieje to jakaś masakra :/ o której się nie przyjdzie to 5h czekania w kolejce :O czy to tylko w Kaliforni taki problem???

To bolączki duzych skupisk ludzkich. Przedtem mieszkalem w Beaverton OR (90 tys.) i tam nigdy nie czekalem dluzej niz pol godziny. A teraz, w mojej mieścinie, 21 tys. narodu, urzędnicy czekają na petentów. 

Poza tym, jak każdy państwowy twór, DMV istnieje głównie dla siebie. Petenci to zło konieczne.

[jkb]

2 godziny temu, MeganMarkle napisał:

Notabene pomyślałam teraz, że muszę dołożyć jeszcze jedną rzecz do listy „Things I hate about America”: DMV!!! 

To co się tam dzieje to jakaś masakra :/ o której się nie przyjdzie to 5h czekania w kolejce :O czy to tylko w Kaliforni taki problem???

No niestety, DMV to jest koszmar ogolnoamerykanski i doskonaly przyklad urzedowej biurokracji i wydajnosci...

[mcpear]

Jakbyście nie znali to koniecznie trzeba obejrzeć

 

[ilon]

U mnie na wiosce DMV jest spoko. Jak ostatnim razem szlam wyrobic nowe prawko to powiedzialam panu, ze musze miec ladne zdjecie, wiec jak nie wyjdzie za pierwszym razem to bedziemy cykac dopoki nie wyjdzie. I takim oto sposobem mam cudowne zdjecie na prawku  

[andyopole]

3 minuty temu, ilon napisał:

U mnie na wiosce DMV jest spoko. Jak ostatnim razem szlam wyrobic nowe prawko to powiedzialam panu, ze musze miec ladne zdjecie, wiec jak nie wyjdzie za pierwszym razem to bedziemy cykac dopoki nie wyjdzie. I takim oto sposobem mam cudowne zdjecie na prawku  

Nie uwierze poki nie zobacze...

[ilya_]

13 minut temu, ilon napisał:

U mnie na wiosce DMV jest spoko. Jak ostatnim razem szlam wyrobic nowe prawko to powiedzialam panu, ze musze miec ladne zdjecie, wiec jak nie wyjdzie za pierwszym razem to bedziemy cykac dopoki nie wyjdzie. I takim oto sposobem mam cudowne zdjecie na prawku  

Ja mam takie zdjecie, ze wygladam jak czarnoskory. Nowy Jork. 

[Patipitts]

U mnie tez nie tak zle, ostatnio czekałam niecała godzinę. Zostałam obsłużona w Ok 5minut a jak robiłam zdjecie to pani pokazywała i pytała czy takie moze byc, czy robimy następne i czy podpis bym chciała poprawić itp  ogolnie przyjemne wspomnienia.

[katlia]

20 godzin temu, MeganMarkle napisał:

Notabene pomyślałam teraz, że muszę dołożyć jeszcze jedną rzecz do listy „Things I hate about America”: DMV!!! 

To co się tam dzieje to jakaś masakra :/ o której się nie przyjdzie to 5h czekania w kolejce :O czy to tylko w Kaliforni taki problem???

DMV w Kaliforni jest slawny bo taki straszny. Tu gdzie ja mieszkam nie jest az tak zle. Znaczy, tez glupio zorganizowany, ale mniej ludzi tu, mniej samochodow, wiec i mniej problemow.  Biurokracja (tak jak airport security) w USA jest okropna bo nie dofinansowana i za malo placi, wiec ci ktorzy akceptuja takie pozycje to raczej dno...