Skocz do zawartości

mcpear

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    204

Zawartość dodana przez mcpear

  1. Rozważasz wjechać przez Meksyk na zasadzie "Entry Without Inspection"? Czyli gdzieś przez "dziurę w murze" / rzekę Rio Grande? Czy rozważasz po prostu normalnie się pojawić na granicy i starać się wykłócić z urzędnikiem że z GC nigdy nie zrezygnowałeś? Nazwałeś to "Illegal", więc nie wiem co masz na myśli. Ten pierwszy pomysł bardzo odradzam to jest złamanie prawa we wszelki możliwy sposób i nawet na terenie USA będziesz musisał się ukrywać. To drugie to w zasadzie nie jest "Illegal". Ostatnio był tu na forum kto nawet zrobił taki myk, że wystąpił o ESTA, wsiadł do samolotu i na miejscu na granicy powiedział, że ma GC i jak się nie mylę to go wpuscili wyznaczając od razu sprawę w sądzie imigracyjnym. Aczkolwiek wystąpienie o ESTA może być potraktowane przez sędziego jako "rezygnacja z GC" - więc nie wiem czy to doradzać. Nie możesz chyba się udać do Ambasady w celu "pogadania" tak ogólnie. Musisz złożyć wniosek o coś. W Twoim przypadku będzie to wniosek o wizę SB-1 (powracający rezydent) Rozumiem chęć utrzymania GC, rozumiem argumentację. Zapewne usłyszysz pytanie: "Czy rozliczałeś podatki co roku w USA z dochodów w całym świecie bo jako rezydent miałeś taki obowiązek?". "Czy zapisałeś się do Selective Service? Czyli po naszemu "do armii" bo jako rezydent w wieku 18 lat miałeś taki obowiązek". Zapewne nie masz odpowiedzi twierdzących na te pytania. A brak tych czynów może być potraktowane jako dowód że tak na serio zrezygnowałeś ze statusu rezydenta. Do armii już się nie zapiszesz bo jak przekroczyłeś 26 lat to już te drzwi się za Tobą zatrzasnęły (jakbyś jakimś cudem utrzymał tę zieloną kartę to brak rejestracji w Selective Service zdyskwalifikuje Twoje ewentualne starania się o obywatelstwo). Droga "legal" ma jedną wadę dla Ciebie. Jak wystąpisz z wnioskiem o SB-1 to ta procedura kończy się albo przyznaniem Tobie nowej wizy emigracyjnej albo odebraniem Tobie statusu rezydenta. Story: "nigdy świadomie nie zrezygnowałem z rezydencji" mogłoby się obronić jakbyś miał 18-19 lat. Masz 31 - to story mnie nie przekonuje, nie wiem jaka jest praktyka stosowana w takich przypadkach mówiąc szczerze. Jako 12-to latek wyjechałeś bez własnej woli z USA, ale wykazanie, że byłeś ubezwłasnowolniony w możliwości powrotu aż do 31 roku życia jest karkołomną sztuką prawniczą. Z tego co napisałeś kwestie medyczne mogą być próbą celnej argumentacji, która mówi, że zawsze chciałeś wrócić do USA ale nie mając ubezpieczenia medycznego praktycznie nie mogłeś. Wg mnie to może się przy celnym zaargumentowaniu obronić. Zapewne jakiś dobry prawnik i dobrze napisany list do wniosku o SB-1 jest tutaj kluczowy. Musi on we wniosku o SB-1 wykazać i udowodnić, że nigdy z rezydencji nie zrezygnowałeś i zawsze traktowałeś pobyt w Polsce jako tymczasowy, a pobyt się przedłużał ze względu na chorobę, która uniemożliwiała Tobie powrót do USA. Ja pewnie radziłbym rozliczyć te podatki i wysłać zaległe deklaracje podatkowe za wszystkie lata gdzie w Polsce wykazywałeś dochód. Miałoby to potwierdzać Twoje story: "nigdy nie zrezygnowałem z rezydencji" - prawnik mógłby tego użyć jako argumentu, że nigdy z tej rezydencji nie zrezygnowałeś (o tym, że wysłałeś te deklaracje dopiero w 2024 nie musiałby się chwalić ) Możesz też próbować wsiąść do samolotu ze starą zieloną kartą powołując się na dokument, który ostatnio tutaj na forum przytaczał @Xarthisius a który mówił, że nie można posiadaczowi przeterminowanej GC odmówić prawa pojawienia się na granicy USA (nie mam jednak żadnego potwierdzenia, że linie lotnicze stosują się do takowej argumentacji i wpuszczają pasażerów na pokład). W tej procedurze nie próbujesz wyrobić SB-1 a wszystkie swoje dokumenty medyczne bierzesz do USA i tam przed sądem imigracyjnym próbujesz obronić swój status. Ale gdzie go łatwiej i taniej obronić? W Ambassadzie USA w Warszawie? Czy przed sądem imigracyjnym już na terenie USA? To pewnie pytanie na które musisz sam odpowiedzieć. Będąc bardzo szczerym nie oceniam wysoko szans na utrzymanie GC, ale widzę w Twojej argumentacji potencjalną drogę, którą warto spróbować o ile jesteś gotowy zainwestować w prawnika i potencjalnie rozliczyć podatki za te kilkanaście lat do tyłu
  2. No to mam pytanie dla tych co wyrabiali paszport dla dziecka urodzonego w Polsce po naturalizacji. Wyrobiłem swój paszport. Wyrobiłem żonie paszport. Postanowiłem wyrobić go mojej 14 letniej córce na podstawie tego że została z automatu obywatelką. Wypisałem jej DS-11. Zrobiłem zdjęcie. przygotowałem zieloną kartę, Dokumenty, że jest pod naszą opieką, akt urodzenia i tłumaczenie. Umówiłem się na pocztę. A tu ZONK!!! Pani na poczcie na dzień dobry mówi mi że dziecko z automatu paszportu nie dostaje bo ma ponad 14 lat i że ona może przyjąć ale to na moją odpowiedzialność blah blah blah. Wkurwiłem się na dzień dobry ale cóż. Potem, nie chciała zabrać ode mnie zielonej karty córki. Ja że musze je dołączyć bo jest to wymagane w papierach. Ona że nie bo córka potrzebuje do procedury naturalizacyjnej i wtedy dopiero jej zabiorą. TO już wiedziałem że prawi BS. Zabrała i przykleiła tę GC do wniosku ale zrobiła to z największą niechęcią i jeszcze mi rzuciła, że zdziwię się jak karta zginie i dopiero będe w problemach. Czy ktoś z Was robił paszport dziecku bez certyfikatu obywatelstwa? Jakieś problemy z tego powodu? Certyfikat obywatelstwa to ładna pamiątka, ale kosztuje ponad 1k a szkoda mi tak wyrzucać taką kasę.
  3. hahaha wiedziałem, że można poprosić AI aby napisał tak aby AI detector nie wykrył ale nie wierzyłem że to działa . Dzieki za Proof of Concept
  4. https://nogpt.net/ To jest jego pogromca
  5. Nie wypełniałem ostatnio ESTY dla nikogo z mojej rodziny. Ale wg google pytanie na ESTA brzmi tak: Have you traveled to, or been present in Iraq, Syria, Iran, Sudan, Libya, Somalia or Yemen on or after March 1, 2011? Also, have you traveled to or stayed in Cuba since January 12, 2021? Z nim nie powienieneś mieć kłopotu Aczkolwiek google może się mylić - dostałeś pytanie z Kubą i 2011?
  6. Gdzie jedziecie? Gdzieś w bliskie mi tereny? Ja pomiędzy Junteenth and 7/4 będę roadtripował po Utah - może szansik na f2f?
  7. A wydawało mi się że macie CX-9 a nie dużego SUVa Duży SUV to Chevrolet Suburban, GMC Denali, Cadillac Escalade, Lincoln Navigator. Każdy z nich ma jeszcze wersję "wydłużoną" Gratki gratki!!!
  8. Some airlines allow to board US-bound flights with expired Green Card and I-797 Notice confirming that you have requested to replace GC. I believe LOT is not among them. I didn't hear about the airline that allows to board just with an expired GC without i-797 in hand. Maybe you should try to fly to Canada and try to enter US by car?
  9. Dylemat jest: "Skłamać czy nie?" a nie jest to dylematem "Co jest prawdziwą odpowiedzią?". Jaka jest prawda to wiesz. Prawdą jest, że przebywałaś w USA dłużej niż okres wjazdu przyznany przez rząd Stanów Zjednoczonych.
  10. Na F1 grace period to chyba 60 dni po zakończeniu kursu. F1 była trudno ścigalna bo na I-94 nie pojawiała się konkretna data do której trzeba było wyjechać. W związku z tym nie umieli naliczać automatycznie overstay. ROzumiem dylemat. Twoje pytanie brzmiało: Zgodne z prawem to nie będzie. Jeśli kłamiesz w formularzu to nigdy to nie będzie zgodne z prawem. Pytanie które pewnie ciebie dręczy to "Czy jeśli skłamię to czy są w stanie to wychwycić" I czy są tacy na forum co skłamali i nie zostało to wychwycone. Nie pamiętam na forum aby ktokolwiek się tu chwalił taką sytuacją i w sumie nie wiem czy ktoś się przyjdzie przyznać. Twój dylemat wygląda tak: - Zaznaczę TAK (przyznam się do overstay) to ESTA zostaanie odrzucona, wiza B1/B2 jest droższa i nie jest pewne że ją otrzymam - Zaznaczę NIE, ESTA zostanie przyznana, a na granicy wyjdzie, że jednak mają w systemie ten overstay, wówczas grozi ci zarzut o "material misrepresentation" czyli po naszemu "kłamstwo w celu wyłudzenia" - karą za to jest dożywotni zakaz wstępu do USA Nikt na forum za Ciebie tego dylematu nie rozstrzygnie. Nikt Ci żadnej gwarancji nie da. Nawet jak znajdziesz kogoś kto był na F1 i skłamał i nie wyszło na granicy to nie oznacza, że w Twoich papierach jest dokładnie to samo. 15 lat temu to 2009 - czyli CBP już było w pełni wyposażone w systemy do gromadzenia danych masowego o imigrantach po reformach George'a W Busha. Szanse, że to nie zostało "odnotowane" są niewielkie. Poza tym overstay overstayowi nie równy. Jeśli zostałaś po tych 60 dniach nie wiem o miesiąc czy dwa to może to jakoś przejdzie, ale jeśli zapisałaś się na roczny kurs i siedziałaś w USA 4-5 lat to też historia jest zupełnie inna bo wówczas nikt nie wierzy w to że siedziałaś tutaj nie pracując nielegalnie
  11. Nie jest to możliwe - na 100% w przypadku osoby zamężnej.
  12. Podsumowując: ślub przed rozmową i dopisanie do sprawy przed rozmową w Amabasadzie upraszcze i skraca sprawę znacząco. Masz jeszcze na to czas
  13. Wiza o którą się ubiegasz przysługuje osobom poniżej 21 lat i stanu wolnego. Pytasz czy jest ktoś na forum kto złamał OBA te kryteria i poszedł na spotkanie z konsulem opłaciwszy badania u lekarza i zapłaciwszy za wizę stracił te dwa tysiące złotych? Wszyscy ci na forum piszemy - może za mało wyraźnie TA WIZA CI SIĘ NIE NALEŻY i JEJ NIE DOSTANIESZ. Jeśli bardzo chcesz być profesjonalnie upewniona w naszym poglądzie to umów się do prawnika, który specjalizuje się w wizach do USA, opłać profesjonalną konsultację - pewnie z 1000 - 2000 zł i wtedy uzyskasz potwierdzenie naszych słów ale może będzie ono bardziej wiarygodne dla Ciebie bo nie będzie "za darmo"
  14. Dzięki za update! To czasami cenniejsze dla przyszłych czytających niż porady. Odwoływałeś się na TRIP od negatywnej ESTy? Czy odpuściłeś i od razu udałeś się po B1/B2? Admnistrative processing to lepsze niż odmowa bezpośrednio - znaczy się byłeś przekonywujący na rozmowie. AP kończy się różnie i to jest zawsze bardzo indywidualna sprawa. Czasami historie z AP są bardzo randomowe - np. nazywasz się tak samo jak ktoś poszukiwany i generalnie muszą sprawdzić wpierw (to raczej nie jest Twój case). Jeszcza raz dzięki za powrót na forum i przedstawienie ciągu dalszego historii!!
  15. Nie wiem. Najprościej to przewieźć jako bagaż podręczny. Z wysyłaniem widziałem na innych forach problem jest z deklarowaniem wartości. Jaką wartość zadeklarujesz? 700 zł? To pewnie ci oVATują niezależnie czy rozpakowane czy zapakowane. (Tam limit jest chyba 22 EUR). A jak zaniżysz wartość do np 10 EUR to istnieją firmy i ludzie się skarżą na takie przypadki, że paczka "ginie" i wypłacają ci 10 EUR. I tak źle i tak nie dobrze. Jakby to było proste przesłać towar zakupiony w amerykańskim bestbuy do Polski i ominąć VAT i opłaty celne to czemu by tego masowo ludzie nie robili? A jak zapłacisz VAT to cena staje się taka sama jak w Polsce (700zł + 30-50 dolarów za przesyłkę (ok 150 zl) + 23% x 850 (VAT się liczy od kosztów zakupu +kosztów transportu)). Poza tym cena w bestbuy - owe 700zl pewnie nie uwzględnia 7-10% podatku od sprzedaży. Podsumowując: jak będziesz na wakacjach lub z wizytą w USA to jak kupisz te słuchawki to pewnie je przewieziesz i twój zysk. Kupno zdalne, opłacenie transportu i przesyłki - to chyba skórka nie warta wyprawki.
  16. Opłata za wizę emigracyjną wynosi bodajże $325, którą trzeba uiścić przed spotkaniem. Ona nie zostanie zwrócona.
  17. Obecnie Apple udziela rocznej worlwide gwarancji. W dokumencie gwarancyjnym nie ma ograniczeń co do kanału sprzedaży. https://store.apple.com/Catalog/Images/worldwidewarranty.html
  18. W sensie czy do więzienia pójdziesz? Nie. Czy zwrócą ci opłaty, które poniosłaś aby na taką wizytę się umówić? Też nie.
  19. Ok. Rzeczywiście z niego wynika, że można być zwolnionym z wizyty w konsulacie. Całe życie się uczę
  20. Chyba aby udać się na to spotkania musiałaby Pani opłacić opłatę wizową. Szkoda na to pieniędzy.
  21. Tak, aczkolwiek to by jeszcze trzeba było sprawdzić dokładnie bo ten wiek 21 lat może być "postarzany" o to jak długo petycja czekała w kolejce (ale to było pewnie około 1 roku - to nie jest równoważne z czasem czekania na zatwierdzenie). Więc pewnie 25 lat i tak czyni Ciebie nieuprawnioną do tej wizy ale fakt nie bycia stanu wolnego wyklucza Ciebie na 100%.
  22. To co napisałem - mama jest sponsorowana a twoja wiza jest pochodna tylko - warunkiem aby dziecko otrzymało pochodną wizę jest aby było młodsze niż 21 lat i było stanu wolnego
  23. To znaczy, że babcia sponsorowała twojego tatę/mamę w kategorii "zamężne/żonate dziecko", a ty de facto nie byłaś sponsorowana a jedynie byłaś podczepiona do sponsorowania (zapewne miałaś wtedy mniej niż 21 lat). Niezależnie od wieku Twojego dzisiaj i możliwości różnych sztuczek "postarzania" wieku dostępności wizy dla Ciebie to poprzez wzięcie ślubu wykreśliłaś się z grona osoób, którym taka "pochodna" wiza by się należała. Czyli w tej petycji wizy emigracyjnej nie dostaniesz. Jakbyś ślubu nie wzięła też nie byłoby to pewne że ją dostaniesz (możesz być po prostu za "stara" - bardzo przepraszam za takie słowa). Jakie masz szanse na rodzinną emigrację. Tata / mama muszą tą wizę odebrać, wykorzystać i wyemigrować do USA. Po 5 latach przysługuje im prawo naturalizacji. Jako obywatel USA mogą zasponsorować Ciebie i twojego małżonka w kategorii "zamężna córka" - czas oczekiwania na zieloną kartę w tej kategorii to około 15-16 lat na dzisiaj. Czyli poprzez sponsorowanie rodzinne masz szansę najwcześniej wyjechać do USA za 22-23 lata
  24. Nie słyszałem o tym że wizę B1/B2 można uzyskać bez wizyty w ambasadzie jeśli się posiadało wizę J1. Prawdą jest że można ją uzyskać (albo można było ją uzyskać) jeśli się posiadało wizę B1/B2. Możesz się podzielić linkiem wysłanym przez ambasadę abyśmy go skomentowali? Dzisiaj wystąpienie o wizę B1/B2 to praktycznie zapalenie się czerwonej lampki od razu jeśli wybierasz wizę b1/b2 a nie ESTA Występując o tą wizę z założenia musisz przygotować odpowiedź na pytanie "dlaczego 90 dni na wizytę turystyczną w USA ci nie wystarcza"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...