Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Xarthisius napisał:

A! No i jeszcze trzeba bedzie jutro z Potomkiem po sasiadach biegac przez te zaspy...

Ja przed wakacjami zmieniłam lokum. Jeszcze nie wiem, jaka jest tu tradycja, ale jakieś dzieciaki mieszkają gdzieś powyżej mnie, więc zakupiłam słodycze w razie W ;) A jakby co, to sama je zjem :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Joanna30 napisał:

Ja przed wakacjami zmieniłam lokum. Jeszcze nie wiem, jaka jest tu tradycja, ale jakieś dzieciaki mieszkają gdzieś powyżej mnie, więc zakupiłam słodycze w razie W ;) A jakby co, to sama je zjem :lol:

To jest swietny pomysł! U mnie napewno nie będzie dzieciaków po cukierki ale po pracy i tak planowałem zakupy, więc przy okazji, wykorzystując ten doskonały pretekst zrobię spory zapas słodyczy. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas na Halloween były ciężkie warunki - spadło całkiem sporo śniegu jak na październik, do tego mróz i wiatr. Byliśmy przygotowani na większy ruch, więc hojnie rozdawałam cukierki tym, którzy do nas dotarli, tak, żeby jak najmniej nam zostało. Myślę, że total to było jakieś 20 dzieciaków.'

Nasz z kolei najpierw miał imprezę w przedszkolu, później zabraliśmy go na event do roboty, gdzie cukierki zbierało się po biurach, a wieczorem odwiedziliśmy tylko najbliższego sąsiada. gdzie dostał, mam wrażenie, świętego Graala Halloween, czyli czekoladę Hersheya full size, i stwierdził, że ma dosyć :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, vlade napisał:

A po co łopata? Chcesz mu do rąk własnych wręczyć?

Już wróciłem. 

To taki bardziej "halołinowy" żart.

Miała być łopatka ale słownik automatycznie zwiększył rozmiar. Kupiłem bardzo ładne chryzantemy w doniczce, ktore posadzilem kolo płyty nagrobnej. Zeszło mi trzy godziny ponieważ  szanowna wdowa była uprzejma zablądzić. Ostatecznie nie doczekałem i pojechałem do domu. Na Christmas się pojedzie znów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie nikt nie przyszedl - ale do mojego budynku ciezko sie dostac jak sie jest rezydentem i sie klucza zapomni, a zbyt wielu dzieci nie mamy - naliczylam moze z 5 max. Snieg brzmi strasznie - ja poki co rozkoszuje sie jesienna pogoda. Przez weekend niestety przyszlo mi pracowac, ale mam psy ze soba wiec jakos leci :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...