Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Generalnie to chyba biznes turystyczny bardzo szybko odczuje skutki COVID. Masowo słyszę, że kolejne korpo wydają na miesiąc lub więcej ban na International travel. To przełoży się bardzo szybko na linie lotnicze + hotele. Jakby nie patrzeć klient korporacyjny napędza biznes najlepiej. Codziennie przychodzą maile o odwołanych konferencjach - teraz w zasadzie dziwimy się w firmie powoli jak konferencja, warsztat lub inne "spotkania" się odbywają - odwołanie jest normą. Zaczyna się lawina - dzisiejsza nagła reakcja Fedu tylko potwierdza, że wszyscy się boją reperkusji ekonomicznych - a S&P 500 mimo obniżki stóp nadal prawie 4% w dół. Coś czuję, że Fed nie powiedział ostatniego słowa i że szybko wrócimy do zerowych albo ujemnych stóp procentowych a to i tak nie powstrzyma spadków. Jak ktoś ma mortgage  podpisany w ostatnich 2-3 latach - czas spojrzeć na refinance options. Stopy oprocentowania dzisiaj są znacznie niższe niż 3 lata temu i może to dobry moment "zablokować" te stopy na 30 lat (a może rozważyć opcję skrócenia do 15 lat przy podobnej racie miesięcznej).

  • Upvote 2
Napisano
1 hour ago, MeganMarkle said:

Tak w temacie Włoch... ;) 

Tak apropos, bylem wczoraj u lekarza, jak sie potem okazalo ze zwyklym strepem, a nie COVID-19. Na wejsciu dostalem maseczke na twarz. Pielegniarka, ktora robila podstawowe badania: rekawiczki, maseczka. Pelen profesjonalizm. A potem przyszedl lekarz... Zaczal uscisku dloni (nie mial rekawiczek, a ja odruchowo jak ten glupi uscisnalem), kazal mi zdjac maseczke do badania, zaczal macac mnie po wezlach na szyi (na szczescie chyba juz w rekawiczkach, ale teraz glowy nie dam). Seria pytan o dusznosci, goraczke i Chiny. Wspolnymi silamy doszlismy do wniosku, ze to jednak nie COVID-19. Mocno nam w tym pomogl pozytywny wynik szybkiego strep testu, ktory lezal na stole. Dal antybiotyk i kazal spadac... Jak on sie tak ze wszystkimi wita, to na efekty dlugo nie trzeba bedzie czekac...

Napisano
2 hours ago, mcpear said:

Jak ktoś ma mortgage  podpisany w ostatnich 2-3 latach - czas spojrzeć na refinance options. Stopy oprocentowania dzisiaj są znacznie niższe niż 3 lata temu i może to dobry moment "zablokować" te stopy na 30 lat (a może rozważyć opcję skrócenia do 15 lat przy podobnej racie miesięcznej).

Zainspirowany Twoim postem zrobilem sobie szybka kalkulacje. Jezeli sie gdzies nie rabnalem, to przy obecnym oprocentowaniu na refinance, na calej imprezie zarobilbym $205.48 (total po splacie kredytu). Z jednej strony to dobra flaszka, ale z drugiej strasznie duzo zachodu dla dwoch "franklinow"... Jeszcze sporo musialoby tapnac.

  • Upvote 1
Napisano

Nie wiem czy Twój bank ma już nowe oprocentowanie po dzisiejszym obniżeniu rat. Ja sprawdzałem w paru i jak to w życiu z obniżkami banki się nie spieszą - nie wszystkie przynajmniej. Zarobiłbys 205 miesięcznie czy 205 total po 30 latach?. Jak to jest 205 miesięcznie to już mówimy o $2.5k rocznie - to już trochę piwa za to można kupić. Jak total to gra w twoim przypadku nie warta świeczki. Ja mam 7/1 ARM i te 7 lat upływa mi w 2022 - planowałem dopiero za rok się tym interesować, ale może się okazać, że wcześniej będzie wskazane

Napisano
32 minutes ago, mcpear said:

Nie wiem czy Twój bank ma już nowe oprocentowanie po dzisiejszym obniżeniu rat. Ja sprawdzałem w paru i jak to w życiu z obniżkami banki się nie spieszą - nie wszystkie przynajmniej. Zarobiłbys 205 miesięcznie czy 205 total po 30 latach?. Jak to jest 205 miesięcznie to już mówimy o $2.5k rocznie - to już trochę piwa za to można kupić. Jak total to gra w twoim przypadku nie warta świeczki. Ja mam 7/1 ARM i te 7 lat upływa mi w 2022 - planowałem dopiero za rok się tym interesować, ale może się okazać, że wcześniej będzie wskazane

Total po splacie 15-letniego kredytu. Mamy w sumie niewielki kredyt i closing costs przy refinance zjadaja caly "zysk". Stawke wzialem z WF: 2.875% (teraz mamy 3.75%)

Napisano
3 godziny temu, Jackie napisał:

 

Przyznam że raz na jakiś czas zjem coś fastfoodowego, ale to jest obrzydliwe :wacko:

Nawet gdy przejeżdżam autem obok jakiegoś junk fooodu to mi niedobrze jeśli akurat znajdę się na zawietrznej. Jedynie w podróży i tylko jeśli czas mnie goni. I to nigdy nie jest bula z kotletem. Czasem gdy idziemy na firmowy lunch to dla jaj wezme cos niezdrowego typu hamburger. Toleruje Olive Garden, nawet lubie calamari u nich i salatki. Mamy tez u nas taki quasi azjatycki bufet, wszystko fajne, świeże, dobre sushi mają. 

Napisano
12 godzin temu, ilya_ napisał:

a Wy jak tam ? Co tam dzis na lunch bylo ? 

"Expectation Versus Reality: This Is What Food Can Really Look Like At Top Fast Food Chain"

https://www.icepop.com/worst-fast-food-restaurants-ranked/?utm_source=twt&utm_medium=Ya_TW_IP_US_WorstFastFood_D_2402&utm_content=nativefeed

E tam. Troche zdjec od ludzi z internetu ktorzy fotografuja jedzenie... i jakis "sondaz"- bo ta, tylko 28 procent klientow wrociloby do MacDonalda, ale lokale jakos zawsze pelne...:rolleyes:

A w fast foodzie to tak jak wszedzie - liczy sie location, location, location. Nie jest to zdrowe, a czesto niesmaczne, ale placowka placowce nierowna. Nawet w sieciowkach, jak gdzies maja dobrego managera, staff, standardy i nie oszczedzaja centow na pieprzu... to sie beda odrozniac od tej samej marki za rogiem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...