Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak juz mowa o jedzeniu, to lepiej się pochwalcie, co wy w domu gotującej. Stay in order pewnie sprawia, że coś tam gotujecie i pieczecie. No pochwalić się, to przynajmniej sie napatrze. :D

Napisano
42 minutes ago, pelasia said:

Jak juz mowa o jedzeniu, to lepiej się pochwalcie, co wy w domu gotującej. Stay in order pewnie sprawia, że coś tam gotujecie i pieczecie. No pochwalić się, to przynajmniej sie napatrze. :D

Ja głównie zupy i sałatki, staram się zjadać na bieżąco „perishables” upolowane przez męża raz na tydzień ;) 

A dziś uważam że przeszłam samą siebie bo lepiłam pierogi z mięsem z ząbkującym niemowlakiem na rękach i rozrabiającą 4latką która koniecznie chciała pomóc :D 

Napisano (edytowane)

Sliczny ten brisket.... u mnie ostatnio: kurczak pieczony i kartofle po grecku; enchiladas z kurczakiem; carnitas; pizzy domowej roboty; pieczona brukselka z jablkami, cebula i kielbasa. Lubie robic 2x wiecej niz potrzeba, albo zeby miec left-overs, duzo tez zamrazam. Probujemy zamawiac w pobliskich restauracjach przynajmniej raz w tygodniu - szkoda tych malych biznesow ktore dlugo nie przezyja - ostatnio zamowilismy takeout z poludniowej Indii i Tajlandzkiej restauracji. Mi jest trudno planowac posilki za wczasu, ale staram sie, zeby do sklepu nie chodzic za czesto. Ogolnie to czekam az maz bedzie mogl gotowac - on lubi, ja srednio; lepiej natomiast sprzatam kuchnie niz on, wiec mamy swoje role w kuchni i jestesmy oboje zadowoleni. 

Edytowane przez katlia
  • Like 2
Napisano
Maz czuje sie lepiej! Po tygodniu w lozku. Od kilku dni nie ma temperatury, ale krecilo mu sie w glowie i byl obolaly. Z dnia na dzien czul sie lepiej mimo ze stracil smak i zapach (nawet kawy nie wywacha  ) Dzisiaj wstal i wyszedl na deck na pol godziny poczuc slonce na twarzy. Czuje sie ogolnie dobrze. Woo-hoo !!

Ja tez stracilam wech i smak tak jak moja tesciowa i szwagierka. Pozostale objawy minely. Takze obawiam sie ze u nas juz przechorowany wirus. Mam tylko nadzieje ze to nie jest dopiero poczatek i ze malego oszczedzi.


Sent from my iPhone using Tapatalk
  • Upvote 2
Napisano (edytowane)
9 godzin temu, MeganMarkle napisał:

Ja głównie zupy i sałatki, staram się zjadać na bieżąco „perishables” upolowane przez męża raz na tydzień ;) 

A dziś uważam że przeszłam samą siebie bo lepiłam pierogi z mięsem z ząbkującym niemowlakiem na rękach i rozrabiającą 4latką która koniecznie chciała pomóc :D 

Jestem pod wrażeniem. Ja to sama się zmusić na lepienie pierogów nie mogę a co dopiero z niemowlakiem i 4 łatka. Mój mi obecnie zawsze chce pomóc przy odkurzaniu i  zamiast odkurzyć szybko i dokładnie to zajmuje mi to 4 razy więcej i jeździmy po tym samym obszarze  :lol: 

Edytowane przez pelasia
Napisano (edytowane)

 

46 minut temu, Patipitts napisał:

. Takze obawiam sie ze u nas juz przechorowany wirus. Mam tylko nadzieje ze to nie jest dopiero poczatek i ze malego oszczedzi.

Statystycznie, ma duże szansę aby go nie tknelo, albo przeszedł z wami ale nie pokazał objawów. Tak czy inaczej trzymajcie się zdrowo.

Edytowane przez pelasia
  • Upvote 1
Napisano

My już po pierogach ;) Mąż dostał drożdze od znajomego, w niedzielę upiekliśmy bagietki - były wspaniałe! Dziś nasza rocznica ślubu, będzie kolacja niespodzianka, mąż pracuje z domu więc gotuje. Podejrzewam że będą przepisy z książki kucharskiej którą mu kupiłam "Zahav: A World of Israeli Cuisine" Michaela Solomonova, nie mogę się doczekać! :D 

  • Like 1
  • Upvote 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...